Leśnicy uratowali i wyleczyli bielika! Teraz wypuścili go na wolność

Młodego bielika wypuścili na wolność leśnicy z Nadleśnictwa Warcino. Wycieńczonego ptaka miesiąc temu znalazł rolnik na polu rzepaku. Orzeł nabrał sił w szpitalu dla ptaków drapieżnych w Warcinie. Praca służb leśnych na rzecz dzikich zwierząt wydaje się niezastąpiona. Bielik nie jest jedynym zwierzęciem, któremu pomogli w ostatnim czasie pracownicy Lasów Państwowych.

Leśnicy uratowali bielika

Bielika znalazł miesiąc temu rolnik w polu rzepaku pod Człuchowem. Leśnicy twierdzą, że młodego rocznego samca mogły zaskoczyć w czasie lotu silna ulewa i wichura. Wycieńczony bielik musiał więc lądować w polu rzepaku. Leśnicy z Warcina uratowali bielika, a rehabilitacja ptaka w szpitalu dla ptaków drapieżnych w Warcinie trwała ponad miesiąc. W tym czasie bielik nabierał sił, był dokarmiany i nawadniany oraz dbano o jego kondycję fizyczną. Każdego roku w ptasim szpitalu w Warcinie wraca do zdrowia około 40 drapieżnych ptaków.

Trafił do nas w stanie agonalnym. Mówiąc szczerze, nie dawaliśmy mu żadnych szans na przeżycie.

– przyznaje Kamil Szydłowski z Nadleśnictwa Warcino.

Teraz bielik został wypuszczony na wolność. Młody ptak osiągnie pełną dojrzałość za około półtora roku. Rozpiętość jego skrzydeł już dziś sięga dwóch i pół metra. Obecnie bielik waży „tylko” cztery i pół kilograma, ale w ciągu najbliższych miesięcy przytyje jeszcze około kilograma.

My musimy wspierać takie środki, ponieważ Lasy Państwowe to nie tylko samo udostępnienie lasu, a też pomoc dla takich ośrodków, które dają nam dużą dozę satysfakcji z tego, że możemy takie zwierzę wypuścić na wolność.

– mówi o ptasim szpitalu Łukasz Maciejunas, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku.

PILNE! Balociarka zabiła rolnika – tragiczny wypadek w Machcinie!

Leśnicy pomogli łani daniela

Praca służb leśnych na rzecz dzikich zwierząt wydaje się niezastąpiona. Bielik nie jest jedynym zwierzęciem, któremu pomogli w ostatnim czasie polscy leśnicy. Pracownicy podłódzkiego Nadleśnictwa Poddębice podjęli się kilka dni temu nietypowego zadania. Postanowili ,,poprawić jakość życia” jednego z danieli, a dokładniej łani Malwinki.

Zwierzę ma około 3 lata i mieszka w Zagrodowej Hodowli Danieli, prowadzonej przez nadleśnictwo. Ponad dwa lata temu łanię znalazł tamtejszy leśniczy do spraw łowieckich na poboczu drogi. Małe cielę zostało ciężko ranne podczas kolizji drogowej i utraciło część przedniej nogi.

Później w chodzeniu łania wykorzystywała kikut do podpierania się, ale leśnicy postanowili jej ulżyć i zamontować protezę. Malwina, po początkowym zaskoczeniu, szybko się do niej przyzwyczaiła. Nagranie z monitoringu, kilka godzin po założeniu, jednoznacznie na to wskazuje. Za jakiś czas trzeba będzie sprawdzić jak zachowuje się ciało pod protezą. Czy nie ma otarć, uszkodzeń, ewentualnie poprawić uprząż. Proteza składa się z płaskownika aluminiowego w osłonie z wodoodpornego materiału.

gdansk.tvp.pl/fot.wikimedia,Tobias Biehl/fot.pxhere