Talk icon

Informacje

14-08-2020

Autor: Polska Agencja Prasowa

Wiceminister Golińska: Lasy Państwowe na koronawirusie straciły już ponad 600 mln zł

Lasy Państwowe

Lasy Państwowe przez koronawirusa i wynikające z tego mniejsze pozyskanie oraz sprzedaż drewna straciły ponad 600 mln zł – poinformowała w czwartek wiceminister środowiska Małgorzata Golińska. Dodała, że w związku z tym LP ograniczają część inwestycji. Golińska poruszyła też głośną kwestią jaką stanowi drewno energetyczne i jego nowa definicja.

Lasy Państwowe cierpią na koronawirusie

Wiceszefowa resortu środowiska podczas czwartkowej debaty w Senacie nad nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE), która wprowadzi nową, czasową definicję drewna energetycznego, była pytana m.in. o kondycję finansową LP w związku z koronawirusem.

Golińska poinformowała, że z danych uzyskanych od Lasów Państwowych wynika, że przychody jakie osiagnęły Lasy Państwowe spadły o ponad 600 mln zł w pierwszym półroczu w stosunku do planowanych. Wyjaśniła, że wynikało to z mniejszego pozyskania i sprzedaży drewna.

W stosunku do planu mamy już ponad 600 mln zł mniej a mówimy tylko o połowie roku

– powiedziała.

Wiceminister podkreśliła, że "tych straconych miesięcy" nie da się już nadrobić. Stąd, jak kontynuowała, Lasy Państwowe tną koszty.lasy panstwowe golinska 2

Lasy Państwowe, a kwestia drewna energetycznego

Poinformowała, że m.in. ograniczane są inwestycje, choć zaznaczyła jednocześnie, że "tam gdzie są one inwestycjami kontynuowanymi, blokady nie ma, wszystko jest podyktowane pewnego rodzaju racjonalnością".

Nowelizacja ustawy o OZE przewiduje wprowadzenie nowej, czasowej definicji drewna energetycznego. Mówi ona m.in., że za drewno energetyczne uznaje się np.: surowiec drzewny niebędący drewnem tartacznym i skrawanym, stanowiącym dłużyce, kłody tartaczne i skrawane, produkty uboczne będące efektem przetworzenia surowca drzewnego itd.

Nowela ma obowiązywać od 1 października br. do 31 grudnia 2021 r. Lasy Państwowe mogą na tym zyskać.

Według rządu, nowe prawo ma pozwolić zagospodarować zalegające w lasach drewno, które z powodu koronawirusa nie zostało odebrane przez przemysł drzewny. Według wyliczeń resortu środowiska to ok. 2 mln m sześc. drewna.

Z nowelizacją nie zgadza się opozycja, jak i organizacje ekologiczne, które m.in. zarzucają, że nowe przepisy dadzą zielone światło leśnikom do większej wycinki.

Czytaj także: Spółdzielczość rolnicza w Polsce wciąż słaba. Ardanowski: To świadczy także o słabości samych rolników

PAP/jac/fot. FB

 

swiatrolnika.info 2023