Talk icon

Informacje

04-09-2014

Autor: Robert Maj

Kuźmiuk: Tusk za brukselską posadę „sprzedał” polskich imigrantów w W. Brytanii

Brak grafiki

Jak poinformowały ostatnio angielskie media (między innymi Guardian, Daily Telefgraph), premier Donald Tusk prosząc o poparcie swojej kandydatury na szefa Rady, w rozmowie telefonicznej z premierem W. Brytanii Davidem Cameronem, obiecał mu swoją zgodę na redukcję pomocy socjalnej dla imigrantów z Europy Środkowo- Wschodniej przebywających w tym kraju.



Jeżeli te informacje miałby okazać się prawdziwe, to mielibyśmy do czynienia z niebywałym skandalem, ponieważ różne formy wsparcia socjalnego mogą dotyczyć blisko miliona Polaków, którzy w ostatnich latach wyjechali do W. Brytanii i pracują w tym kraju.

Premier W. Brytanii David Cameron już od wielu miesięcy zabiega na unijnym forum o przeforsowanie takich ograniczeń.

Pod koniec listopada 2013 roku odpowiadając na pytanie jednego z posłów w Izbie Gmin, a później także na konferencji prasowej podczas unijnego szczytu w Brukseli, stwierdził, że otwarcie granic jego kraju w 2004 roku dla obywateli państw Europy Środkowo-Wschodniej było „ogromnym błędem”.

Sugerował także, że wielu obywateli pochodzących z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, ma zbyt łatwy dostęp do systemu zasiłkowego W. Brytanii, ba że przyjeżdżają tutaj nie do pracy tylko po to aby z tych zasiłków korzystać.

Podobne rozważania zamieścił w artykule opublikowanym w „Financial Times”, wymieniając tutaj wprost Polaków jako tych, którzy najczęściej korzystają z brytyjskiego systemu wsparcia socjalnego.
Cameron w ten sposób, próbuje upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu.

Mówiąc o ogromnym błędzie popełnionym przez brytyjski rząd w 2004 roku, atakuje Partię pracy, która w tym czasie rządziła w tym kraju i w ten sposób osłabia jej szanse wyborcze.

Z kolei kiedy zwraca uwagę na korzystanie przez cudzoziemców z systemu wsparcia socjalnego i zapowiadając ograniczenie tej pomocy, próbuje wybijać argumenty przedstawicielom eurosceptycznej i antyimigracyjnej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), która okrąża go z prawej strony.

Wprawdzie oficjalnie mówi się, że ma to przeciwdziałać wykorzystywaniu systemu wsparcia socjalnego przez Bułgarów i Rumunów, dla których od 1 stycznia 2014 roku brytyjski rynek pracy, został także otwarty, ale wygląda na to, że restrykcje dotkną wszystkich imigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym niestety także Polaków.

W propozycjach Camerona między innymi zasiłek dla bezrobotnych będzie przysługiwał dopiero po 3 miesiącach od zarejestrowania się, po 6 miesiącach korzystania z niego będzie on blokowany jeżeli bezrobotny nie ma realnych szans na zatrudnienie, wstrzymuje się zasiłki mieszkaniowe dla bezrobotnych, a zasiłek wyrównawczy przysługujący nisko wynagradzanym pracownikom, będzie przysługiwał tylko tym, którzy spełnią wymogi specjalnego testu oceniającego ich zarobkowy potencjał.

Skoro Donald Tusk jeszcze do końca tego miesiąca będzie sprawował urząd premiera to już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, powinien wyjaśnić, czy rzeczywiście w rozmowie z Davidem Cameronem, zgodził się, że jako przewodniczący Rady będzie wspierał brytyjskiego premiera w jego dążeniach do ograniczenia pomocy socjalnej dla imigrantów, a także wprowadzenia ograniczeń w prawie do swobodnego przemieszczania się osób.

Polacy w tym w szczególności ci którzy wyemigrowali do W. Brytanii, powinni się dowiedzieć, że brukselskie stanowisko dla Donalda Tuska ma jednak swoją cenę.

Źródło: Zbigniewkuzmiuk.pl/Red
Fot.zbigniewkuzmiuk.pl

 

swiatrolnika.info 2023