Kuropatwy wracają do natury. Leśnicy wypuścili pół tysiąca ptaków

W ciągu ostatnich lat, populacja kuropatwy znacznie się zmniejszyła. Zwierzętom pomagają leśnicy, którzy wsiedlili do natury tysiące ptaków. Ponadto ptaki będą teraz dokarmiane, aby ułatwić im aklimatyzację w naturalnym środowisku. Populacja tego gatunku zmniejsza się głównie przez zmiany w rolnictwie oraz zwiększenie liczby drapieżników. Na ich liczebność negatywnie wpływa również chemizacja i mechanizacja rolnictwa.

Kuropatwy wypuszczone na wolność

Leśnicy z poznańskiego Nadleśnictwa Konstantynowo od lat prowadzą czynną ochronę kuropatw. Teraz kolejny raz wypuścili ptaki na wolność. W ramach zasilania populacji kuropatwy (Perdix perdix) do niemalże wszystkich leśnictw wsiedlono blisko pół tysiąca ptaków. Ponadto w ramach polepszania warunków bytowania zwierzyny drobnej posadzono zadrzewienia śródpolne.

Ponadto, jednym z elementów ochrony będzie również dokarmianie ptaków, by ułatwić im dalszą aklimatyzację w naturalnym środowisku oraz kiedy będą trudne warunki atmosferyczne. Niedawne wypuszczenie ptaków nie mogłaby się odbyć, gdyby nie pomoc ze strony urzędów gmin z Buku, Brodnicy, Dopiewa, Kościana, Stęszewa i Zarządu Okręgowego PZŁ w Poznaniu.

Warto przypomnieć, że leśnicy z Konstantynowa już od jakiegoś czasu wypuszczają w polach kuropatwy. Trzy lata temu uwolnili ponad tysiąc tych ptaków, wtedy działania te były prowadzone  w ramach projektu „Ożywić pola”.

Ograniczenie uboju rytualnego z vacatio legis 30 dni? Rząd ma błąd w Piątce dla zwierząt! A może to nie błąd?

Kuropatwy zagrożone wyginięciem?

Od lat zmniejsza się areał śródpolnych enklaw roślinności krzewiastej i zarośniętych nieużytków, w których kuropatwy gniazdują. Do drastycznego załamanie się populacji ptaków przyczyniły się zmiany w rolnictwie oraz zwiększenie liczby drapieżników – lisów, jenotów, kun oraz krukowatych. Również chemizacja i mechanizacja rolnictwa negatywnie wpływa na ich liczebność.

Co prawda kuropatwy nadal znajdują się na liście gatunków łownych, ale w wielu regionach polowanie na te ptaki jest zakazane. Co więcej populacja ptaków tak mocno się zmniejszyła, że były one nawet zagrożone wyginięciem.

Jednak nie tylko w tym jednym poznańskim nadleśnictwie są prowadzone prace związane ze zwiększeniem populacji kuropatwy. Nadleśnictwa z różnych regionów Polski, np. Lubartów podejmują różnorodne kroki na rzecz ratowania gatunków zagrożonych, w tym także kuropatw.  

lasy.gov.pl/fot. Mateusz Mendera, Mariusz Motycki, W.Fabisiak