Informacje
29-04-2020
Produkcja mięsa może być znacznie niższa niż w ostatnich latach – ostrzegają największe firmy z branży mięsnej. Eksperci zwracają uwagę na spadki w produkcji wieprzowiny, drobiu i wołowiny.
Produkcja mięsa będzie niższa? Kłopoty w USA
Amerykańscy rolnicy zwracają uwagę na fakt, że pandemia koronawirusa i związany z nią paraliż w funkcjonowaniu ubojni, już dziś spowodował ogromne straty na rynkach wołowiny i wieprzowiny. Zatrzymanie funkcjonowania niektórych zakładów ubojowych doprowadziło do przetrzymywania w budynkach inwentarskich zbyt znacznych ilości zwierząt, które spożywają zbyt wiele paszy. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest poddawanie zwierząt przymusowemu obojowi, z którego mięso często nie trafia na rynek konsumencki. Produkcja mięsa ucierpi na obecnej sytuacji i długoterminowo odbije się na światowych wskaźnikach.
Amerykańscy producenci zwierząt gospodarskich borykają się z niespotykaną dotąd sytuacją kryzysową spowodowaną przez COVID-19, zwłaszcza w związku z zamknięciem zakładów przetwórstwa mięsnego w kilku stanach
– informujke USDA.
Departament rolnictwa USA poinformował, ze ubój wołowiny i wieprzowiny, w odniesieniu do analogicznego okresu w roku poprzedzającym, były niższe odpowiednio o 25 proc. i 15 proc. Ma na to wpływ także trudna sytuacja u największych amerykańskich producentów – Tyson Foods, JBS USA i Smithfield Foods. W ponad 30 zakładach spółek zanotowano przypadki koronawirusa wśród pracowników. 3300 osób zostało zainfekowanych, a 17 z nich zmarło. W wyniku trudnej sytuacji 15 zakładów zostało zamkniętych. Produkcja mięsa w USA, będącego jednym z najważniejszych dostawców mięsa na świecie, jest częściowo uzależniona od wyników wymienionych firm.
Czytaj także: Rolnictwo precyzyjne. Zajączkowska rozmawia z Michałem Wiśniewskim
Zabraknie nam żywności? Produkcja mięsna kluczowa
Eksperci twierdzą, że sytuacja w USA może przełożyć na globalne niedobory mięsa na rykach. Dzieje się tak dlatego, że nadwyżki w inwentarzu utrzymywane w budynkach gospodarskich są utylizowane. Produkcja mięsa na świecie, wobec problemów wielu kluczowych producentów takich jak USA i Brazylia
Ponieważ farmy wieprzowe, wołowe i drobiowe muszą się zamykać, miliony ton mięsa znikną z łańcucha dostaw nawet w krótkim czasie
–informuje Tyson Foods.
Produkcja mięsa jest zagrożona nie tylko w USA. Eksperci twierdzą, że nawet po ustąpieniu pandemii, podaż mięsa w wielu krajach może się znacząco skurczyć. Sytuacji może nie poprawić także zniesienie ograniczeń w handlu międzynarodowym i przywrócenie pełnym możliwości logistycznych. Część państw informuje także, że po pandemii nastąpić może znaczący wzrost cen hurtowych mięsa.
Produkcja mięsa zagrożona – Tyson Foods interweniuje
Zaledwie kilka dni po tym, jak Tyson Foods zawiesił działalność w jednym z dużych zakładów przetwórczych w stanie Iowa, firma opublikowała całostronicową reklamę w „New York Times”, ostrzegającą, że niedobory żywności są prawdopodobne.
Podaż produktów będzie w sklepach spożywczych ograniczona, dopóki nie będziemy mogli ponownie otworzyć naszych obiektów
– informuje Tyson Foods.
Tyson foods/jac/fot. freepik