Klementynki – większa produkcja przy mniejszych rozmiarach w Hiszpanii

Sezon na klementynki rozpoczął się wcześniej w hiszpańskich prowincjach Castellon i Tarragona lecz trzeba poczekać kilka tygodni, nim zaczną się zbiory pierwszych owoców. Na początku rynek klementynek jest spokojny, ale oczekuje się, że sytuacja zacznie się poprawiać wraz z wyczerpywaniem się zagranicznych zapasów owoców.
Klementynki – wczesny sezon w Hiszpanii
W tym roku zaczynamy od 7 do 10 dni wcześniej, w zależności od odmiany
– mówi producent i sprzedawca cytrusów Alfons Royo, menedżer Royo Fruits.
Od tygodnia temperatura spada do 10–12 stopni w nocy, co pozwala na szybszą zmianę koloru skórki, natomiast od przyszłego tygodnia będziemy mieć bardziej spójne wolumeny.
Chociaż tegoroczne klementynki będą miały większe wolumeny w porównaniu z poprzednim sezonem, Alfons Royo mówi, że nadal nie będzie wielkiej produkcji z kilku powodów:
Zobaczymy większe ożywienie w produkcji odmiany Clemenules, najważniejszej pod względem wielkości. Warto jednak przypomnieć, że w zeszłym roku zbiory były historycznie niskie. Chociaż spodziewamy się o około 30 procent większych wolumenów, w tym roku jest więcej małych rozmiarów; Dlatego możemy powiedzieć, że podaż rozmiarów handlowych wzrośnie o około 5 procent.
W tej chwili, mimo że ceny pierwszych wczesnych klementynek są zbliżone do zeszłorocznych, na rynku panuje nieco stagnacja, a popyt nie jest duży. „Wygląda na to, że na europejskich rynkach wciąż są klementynki z półkuli południowej, więc duże europejskie sieci dystrybucji zaczną zmieniać swoje programy na pracę z hiszpańskimi owocami cytrusowymi w przyszłym tygodniu
– twierdzi menedżer Royo Fruits.
Czytaj też: Śliwki – nowa odmiana Lovita podbije europejskie rynki?
Klementynki – hiszpańskie owoce mają coraz silniejszą konkurencję
Konkurencja z krajów trzecich staje się coraz silniejsza, zarówno ze strony producentów zagranicznych poza sezonem, jak i innych krajów afrykańskich.
Zawsze znajdą się konsumenci, którzy preferują tę czy inną odmianę klementynki lub dany typ jakości, niezależnie od pochodzenia. Uważam jednak, że hiszpańscy eksporterzy powinni podkreślać i zwiększać świadomość europejskich konsumentów w zakresie naszego niskiego śladu węglowego w porównaniu z innymi źródłami; o wiele niższe w porównaniu z owocami z półkuli południowej
– mówi Alfons Royo.
W rezultacie od zeszłego sezonu firma z Tarragony wykazuje swoje zaangażowanie w stosowanie opakowań kompostowalnych i biodegradowalnych.
Mamy coraz więcej formatów ze zrównoważonymi opakowaniami, takich jak biodegradowalne torby i siatki celulozowe. Wiemy, że w łańcuchu wartości jest jeszcze wiele do zrobienia, zarówno ze strony producentów, jak i dużych dystrybutorów, ale zamierzamy w to zainwestować, ponieważ wierzymy, że może nam to pomóc w dokonaniu zmian w krótkim i średnim termin
– mówi Alfons Royo.
Wyjaśnia również, że z powodu kryzysu zdrowotnego i obawy konsumentów przed zakażeniem supermarkety sprzedają więcej opakowań w opakowaniach, ze szkodą dla owoców luzem.
Royo Fruits nadal rozwija się pod względem własnej produkcji i nowych odmian klementynki oraz inwestuje w nowe maszyny do obróbki i pakowania owoców.
W tym roku mamy już 250 hektarów z własnymi uprawami i mamy nadzieję, że w kolejnych latach ten areał będzie się powiększał. Stawiamy również na nowe odmiany. Naszym najnowszym dodatkiem były klementynki Murina, które są jak Murcott, ale bez pestek. W tym roku zainwestowaliśmy również w nowy park maszynowy i po raz pierwszy będziemy mieć centralną pakownię tylko dla klementynek z liśćmi oraz drugą dla pomarańczy i klementynek bez liści
– podsumował Alfons Royo
freshplaza.com/fot.Pixabay/Pxhere