Informacje
16-09-2020
Organizacje hodowców zwierząt apelują do ministra rolnictwa by ostatecznie wykreślić zakaz GMO obejmujący stosowanie pasz z polskiego prawa. Ich zdaniem, obecnie dzięki nowej ustawie z 2019 roku., konsumenci mają możliwość wyboru czy kupować towary wyprodukowane na bazie pasz transgenicznych czy konwencjonalnych.
Zakaz GMO – za 4 miesiące mija kolejny ustawowy termin
Pierwszą próbę na zakaz GMO obejmujący stosowanie pasz podjęto w 2006 roku. Ówczesny rząd zapisał w ustawie dwuletnie vacatio legis, aby hodowcy bydła i trzody chlewnej mieli czas na przestawienie się na skarmianie zwierząt paszami non-GMO. Szybko jednak okazało się, że eliminacja takich pasz jest bardzo trudna, a nawet niemożliwa do realizacji. W efekcie kolejni ministrowie rolnictwa sukcesywnie przedłużali moratorium. I tak zakaz nie wszedł w życie w 2008, 2013, 2017 i 2019 roku. Kolejny termin na zakaz GMO to 1 stycznia 2021 roku, a więc już za 4 miesiące.
Zdaniem organizacji hodowców zwierząt skupionych w Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych zakaz GMO obejmujący stosowanie pasz należałoby całkowicie wykreślić z ustawy zamiast ponownie przedłużać jego wejście w życie.
Postulat wydaje nam się konsekwencją działań, które podjął wcześniej minister Jan Krzysztof Ardanowski. Minister uporządkował bowiem kwestię dobrowolnego znakowania produktów GMO w Polsce. Ustawa z 2019 r. daje konsumentom możliwość świadomego decydowania czy kupować towary wyprodukowane na bazie GMO czy non-GMO. Ten kierunek zmian w prawie jest nie tylko w interesie konsumentów ale także w interesie producentów rolnych, którzy będą mogli konkurować na równych zasadach z rolnikami z innych krajów UE
– mówi Jerzy Wierzbicki prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
Czytaj też: Piątka dla zwierząt. Dobromir Sośnierz krytykuje lewicową ustawę PiS
Zakaz GMO – apel FBZPR do ministra rolnictwa
Ponieważ zbliża się kolejny termin na zakaz GMO obejmujący stosowanie pasz tego pochodzenia, organizacje rolnicze apelują do ministra rolnictwa o podjęcie odważnej decyzja w tej sprawie.
Konsument ma teraz prawo wyboru. Doszliśmy do wniosku, że to jest świetny moment, aby ten zakaz skreślić jako niepotrzebny i bezprzedmiotowy. Ustawa o dobrowolnym znakowania GMO rozwiązuje problem i porządkuje sytuację na rynku
– dodaje Marian Sikora przewodniczący Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Zdaniem organizacji hodowców zwierząt skupionych w FBZPR świadomość konsumentów jest teraz bardzo wysoka i są oni w stanie samodzielnie podjąć decyzje zakupowe, a co warto podkreślić Polacy szczególnie cenią sobie wolność wyboru. Rynek będzie więc mógł regulować się samoistnie. Przykładem jest branża mleczarska, która wprowadziła standard „Wolne od GMO”, który bardzo szybko upowszechnił się na rynku i został pozytywnie przyjęty przez konsumentów.
fbzpr.org.pl/fot.Pikist