Ekonomista Mariusz Zielonka wskazuje, że Polki i Polacy ubożeją, gdyż wzrost wynagrodzeń nie nadąża za wysoką inflacją.

Jak zauważa ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan, choć  przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w grudniu 7329,96 zł, czyli o 10,3 proc. więcej, to przy inflacji przekraczającej 16 proc. społeczeństwo i tak ubożeje.

Wzrost wynagrodzeń niższy niż inflacja 

Ekonomista zauważył, że największy wzrost wynagrodzeń dotyczył transportu i magazynowania, co można wiązać z sezonem świątecznym i zwiększonym zapotrzebowaniem na ludzi do pracy. Jednocześnie popyt na pracowników przewyższa podaż.

Zobacz też: Premier uspokaja: Od marca, kwietnia inflacja będzie w trendzie spadającym

W dłuższej perspektywie zatrudnienie ciągnie w górę głównie jedna branża – informacja i komunikacja, gdzie notowane są roczne wzrosty na poziomie przekraczającym 10 proc.

,,Pewnym zaskoczeniem może być dalszy wzrost zatrudnienia, w skali roku, w branży gastronomia i zakwaterowanie. Prawdopodobnie to zakwaterowanie odpowiada za większą część tego wzrostu, ponieważ gastronomia zdaje się borykać ze znacznie większymi problemami – wzrost cen produktów, zmiana zachowań konsumentów oraz wzrost cen nośników energii i samej energii" – ocenił ekspert Konfederacji Lewiatan.

PAP/fot.pixabay