O tym co ważne dla polskiej wsi.

Talk icon

Informacje

10-07-2023

Autor: Świat Rolnika

Umowa zbożowa zagrożona! Jakie będą konsekwencje jej nieprzedłużenia?

Umowa zbożowa

Czarnomorska umowa zbożowa wygasa 18 lipca. Według ekspertów jeśli nie dojdzie do jej przedłużenia, to konsekwencje najmocniej odczuje Europa.

Na rynek europejski już teraz napływają olbrzymie ilości ukraińskiego zboża, zakłócając sytuację rynkową, blokując sprzedaż lokalnym rolnikom i negatywnie wpływając na ceny. Jednakże Ukraina twierdzi, że ma alternatywny scenariusz.

Rosja nie widzi szans na przedłużenie umowy

Czarnomorska umowa zbożowa może nie zostać przedłużona. Rosja, Ukraina, Turcja i ONZ jak dotąd nie są w stanie dojść do porozumienia w sprawie kontynuacji ukraińskiego eksportu zboża z portów Morza Czarnego, który wygasa 18 lipca.

Moskwa wielokrotnie powtarzała, że ​​nie widzi szans na przedłużenie umowy po 18 lipca, ponieważ zachodnie sankcje poważnie utrudniają jej własne wysiłki w zakresie eksportu zarówno zboża, jak i nawozów. 

„Rosja nie może optymistycznie ocenić perspektyw przedłużenia umowy zbożowej ” – przekazała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.

30 czerwca minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że nie widzi uzasadnienia dla przedłużenia umów. Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Wierszynin skrytykował również „czysto komercyjny charakter umowy zbożowej Inicjatywy Czarnomorskiej, która jest daleka od deklarowanego celu humanitarnego, jakim jest pomoc krajom w potrzebie”.

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w ramach umowy wyeksportowano do tej pory około 32,8 mln ton zbóż. Kukurydza stanowiła nieco ponad połowę eksportu, a natomiast pszenica stanowiła około jednej czwartej całości. Duża jej część spłynęła do Europy i spowodowała przepełnienie magazynów zboża oraz spadek cen zboża w sąsiednich krajach Europy Wschodniej.

Nieprzedłużona umowa zbożowa uderzy w europejskich rolników? 

Jeśli Rosja nie zgodzi się na przedłużenie umowy, nie jest jasne, czy Ukraina będzie mogła kontynuować eksport tak dużych ilości zboża. Dużym problemem mogą być wysokie koszty ubezpieczenia statków. Statki, które chcą przepłynąć Morze Czarne, już teraz muszą być ubezpieczone na tysiące dolarów. Firmy żeglugowe mogą wahać się przed wysłaniem swoich statków przez strefę działań wojennych bez zgody Rosji.

Transport zboża koleją, ciężarówką lub przez porty nad Dunajem również mógłby stać się bardzo utrudniony. Od początku wojny Ukraina eksportowała duże ilości zboża przez wschodnie kraje UE – ale jest zbyt mało wagonów towarowych, aby wyeksportować całe ukraińskie zboże drogą lądową. Jednocześnie logistyka transportu jest już całkowicie przeciążona.

Dlatego rolnicy we wschodnioeuropejskich krajach UE, takich jak Polska, Rumunia i Węgry, protestują przeciwko wysokim ukraińskim dostawom na lokalne rynki. To ziarno powinno właściwie przepływać tylko przez ich kraje, a następnie być wysyłane do innych krajów, na przykład przez rumuński port Morza Czarnego w Konstancy, który jest teraz całkowicie przeciążony, lub przez Dunaj.

Ale te ilości są tak duże, a importowane zboże jest tak tanie, że masowo zakłóca lokalne rynki i blokuje sprzedaż lokalnym rolnikom. Problem ten może się pogłębić, jeśli umowa czarnomorska dobiegnie końca.

W odpowiedzi Unia Europejska nałożyła ograniczenia importowe, zgodnie z którymi ukraińskie zboże może być transportowane przez Bułgarię, Węgry, Polskę, Rumunię i Słowację, ale nie może być sprzedawane w tych krajach.

Ukraina ma plan B? 

Ukraiński ,minister rolnictwa Mykoła Solski powiedział agencji Reuters, że pomimo umowy Rosja zablokowała już korzystanie z największego ukraińskiego portu Piwdennyj na Morzu Czarnym, zezwalając tylko jednemu statkowi dziennie na dostarczanie ukraińskiej żywności do niektórych krajów.

Zasugerował, że jego rząd mógłby zaoferować firmom gwarancje ubezpieczeniowe umożliwiające kontynuację żeglugi bez angażowania się Rosji w nową umowę. 

„Plan B wyklucza w tym względzie czwartą stronę (Rosję)” – powiedział.

Solsky dodał, że Ukraina utworzyła już specjalny fundusz ubezpieczeniowy w wysokości około 547 milionów dolarów dla firm, których statki będą zawijać do ukraińskich portów Morza Czarnego na mocy nowej umowy.

„Jeśli jesteśmy całkowicie zablokowani , co w rzeczywistości jest (prawie) prawie, wtedy statki mogą płynąć tym korytarzem z gwarantowanym ubezpieczeniem od naszego rządu” – wyjaśnił.

Zobacz także: KE prognozuje: Zbiory zbóż w krajach UE-27 zanotują spadek w tym roku

swiatrolnika.info 2023