Prezes Instytutu Gospodarki Rolnej Szczepan Wójcik alarmuje, że Polska może zostać dotknięta największym kryzysem żywnościowym od dekad.

Prezes IGR zwraca uwagę, że ogromna część świata zależna jest od dostaw pszenicy z Ukrainy i Rosji. Te z kolei są zagrożone przez toczącą się wojnę. Informacje potwierdza prezes Banku Światowego David Malpass. Innego zdania jest jednak dziennikarz “Gazety Polskiej” Jacek Liziniewicz, który twarde dane i analizy nazwał ,,straszeniem ludzi”.

Szczepan Wójcik alarmuje

Przedsiębiorca i prezes Instytutu Gospodarki Rolnej Szczepan Wójcik alarmuje, że przez wojnę na Ukrainie, Afrykę może dotknąć problem głodu. Prezes IGR wskazuje na olbrzymią zależność Afryki od importu zbóż z Ukrainy i Rosji, która jest zagrożona przez toczący się na terenach Ukrainy konflikt.

,,Brak żywności dotknie głównie kraje Afryki. W Europie jej ceny bardzo wzrosną. Jesień tego roku może okazać się kluczowa, o przyszłym roku nie chcę nawet myśleć. Oby nasze przewidywania się nie spełniły” – napisał na Twitterze prezes IGR.

Niepokojące dane potwierdza prezes Banku Światowego David Malpass, który w rozmowie z BBC stwierdził, że świat stoi w obliczu katastrofy humanitarnej. Ekspert ostrzegł przed głodem w Afryce i rekordowymi wzrostami cen żywności w Europie i Ameryce Północnej.

,,To katastrofa humanitarna, w której wyniku może zapanować głód. To zjawisko stanie się również wyzwaniem politycznym dla rządów, które nie są odpowiedzialne za jego wywołanie – nie spowodowały go, ale obserwują, że ceny rosną” – wskazywał Malpass w wywiadzie udzielonym BBC.

,,Wojna wpływa na ceny żywności wszelkiego rodzaju – oleje, zboża – a także ma pośredni wpływ na ceny innych produktów np. kukurydzy, ponieważ jej cena rośnie, gdy rośnie cena pszenicy” – przekonuje Malpass.

Szczepan Wójcik gasi redaktora ,,Gazety Polskiej”

W realne dane i wyliczenia Szczepana Wójcika i światowych ekspertów nie wierzy dziennikarz “Gazety Polskiej” Jacek Liziniewicz, który nazwał je ,,straszeniem ludzi”.

,,Przecież te wasze analizy to spod palucha są klasycznie. Nie kumam tylko po co straszycie ludzi?” – spytał prezesa IGR redaktor.

Szczepan Wójcik nie pozostał mu dłużny i w ramach riposty zaprezentował oficjalne dane na temat struktury eksportowej produktów rolnych.

,,Zależność od pszenicy z Rosji i Ukrainy: Erytrea 100% Somalia 90 % Egipt w 85% Kraje rozwijające się (50 na liście ONZ) w 50% od Rosji i 25% od Ukrainy. Zasiew na Ukrainie to dziś 7 mln ton z 15 mln. 7 mln jeżeli udadzą się zbiory. Panie Jacku – więcej rozsądku” – wskazał prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.

Do postawy redaktora Liziniewicza najwidoczniej pasuje stwierdzenie ,,Skoro fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów”.

Czytaj też: WFP: Świat musi przygotować się na głód i kryzys uchodźczy

medianarodowe.com/fot.AR