O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

16-11-2021

Autor: Świat Rolnika

Szczepan Wójcik o proteście rolników: Wspólnie walczymy o przetrwanie

Szczepan Wójcik

Szczepan Wójcik, organizator protestów przeciwko tzw. Piątce dla zwierząt, opowiedział "Naszemu Dziennikowi" o międzynarodowym proteście rolników, który 13, i 14. grudnia odbędzie się w Brukseli.

Przedsiębiorca i hodowca zwierząt futerkowych – jak sam mówi – szykuje się do protestów w Brukseli. Wydarzenie przejdzie do historii. To pierwszy raz, kiedy europejscy rolnicy zjednoczą się w celu walki o przyszłość swoich gospodarstw. Wiele państw włączyło się już teraz w organizację protestu, co pokazuje, że europejscy rolnicy nie zgadzają się z działaniami Komisji Europejskiej. Głównymi organizatorami protestu są Szczepan Wójcik z Polski (#EUnited Agri – Instytut Gospodarki Rolnej), Mark van den Oever z Holandii (Farmers Defence Force) oraz Claus Hochrein z Niemiec (LsV Deutschland).

Szczepan Wójcik zapowiada nowy etap w historii rolnictwa

Szczepan Wójcik zapowiada wielkie strajki w Brukseli. Jego zdaniem jest to przesądzone.

Definitywnie i nieodwołalnie. Chociaż projekt #EUnitedAgri jest zdecydowanie bardziej złożony. Protest, który zapowiedzieliśmy opublikowanym już wspólnym, międzynarodowym spotem, jest tylko jednym – chociaż nadal nie najważniejszym – elementem planowanych przez nas działań. Faktycznie otwiera to niejako nowy etap w historii polskiego rolnictwa. Dotychczas prawo-dawstwo, które wpływało na to, w jaki sposób funkcjonują nasze gospodarstwa, jakie możliwości ma działające w Polsce przetwórstwo rolno-spożywcze, było w głównej mierze stanowione w Polsce. Niestety, widzimy, że to się zmienia. W co-raz większym stopniu to Unia Europejska narzuca nam obostrzenia, zakazy, nakazy, a państwa narodowe muszą jedynie realizować założenia forsownych polityk. I dzieje się tak pomimo tego, że w wielu przypadkach skutki forsowanych przez Unię Europejską przepisów mogą być tragiczne dla gospodarek narodowych. I tak jest tym razem. Sprzeciwiamy się temu, co dla naszego rolnictwa, naszej gospodarki może być zgubne. Co więcej, to, co w naszej opinii za chwilę czeka rolnictwo, już teraz dotyka nasz sektor energetyczny. To nie działania rządu, ale decyzje podejmowane w Brukseli wpływają w głównej mierze na dra-styczne wzrosty cen, które obserwujemy. Za chwilę podobny problem będzie dotyczył rolnictwa. Dlatego czas bić na alarm. Jeżeli teraz nie staniemy w obronie naszej przyszłości, to w dłuższej perspektywie rolnictwo w Europie przestanie być opłacalne, produkcja żywności przeniesie się poza Wspólnotę, a o bezpieczeństwie możemy zapomnieć.

– mówi hodowca.

Holendrzy, Niemcy, Francuzi, Belgowie, Duńczycy i przedstawiciele wielu innych państw. Tak, to ma być duży, dobrze zorganizowany ogólnoeuropejski protest o charakterze międzynarodowym i taka ma być platforma współtworzona przez Instytut Gospodarki Rolnej z innymi państwami. Na-zwaliśmy ją #EUnitedAgri (European Union United Agriculture) i zaczęliśmy działać.

– dodaje.Szczepan Wojcik 014

Lider protestów przeciwko „Piątce dla Zwierząt” opowiedział o rozmowach z rolnikami z Europy:

Mimo że na co dzień rywalizujemy o miejsce na rynkach zbytu dla produktów rolnych produkowanych w naszych gospodarstwach, to mamy świadomość, że w obecnej sytuacji, mówiąc kolokwialnie, jedziemy na tym samym wózku. Nie rywalizujemy, ale wspólnie walczymy o przetrwanie. Mamy wspólny cel – zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby rolnictwo nie zostało wyrzucone z Europy, aby nie przeniosło się do krajów będących poza Wspólnotą. Walczymy o to, aby dochodowość gospodarstw rolnych prowadzonych w Europie została utrzymana i aby konsumentów – wszystkich, nie tylko tych za-możnych – było stać na żywność. Podczas naszych rozmów mamy na uwadze wspólne cele. Tylko to obecnie się liczy. Okazuje się, że mamy też szczęście, jeżeli chodzi o współorganizatorów – to ludzie pracowici, otwarci i zaangażowani. Co więcej, w większości z tych państw ruchy antyhodowlane, antyrolnicze od lat zbierają żniwo w postaci wprowadzanych tam zakazów. Nadszedł czas przebudzenia i nie wolno nam zrobić ani jednego kroku wstecz.

– mówi Szczepan Wójcik

Zaczynamy bardzo symbolicznie – 13 grudnia. Strajk będzie pierwszym, ale nie jedynym wyrazem współpracy zjednoczonego frontu, jaki udało nam się stworzyć. Zaczynamy od wyjazdu do Brukseli. To tam za-padają decyzje wyniszczające narodowe gospodarki. Podczas strajku zaprezentujemy nasze postulaty, ale postaramy się pokazać także to, że każdy Euro-pejczyk powinien stanąć po stronie rolników. Bez rolników nie ma jedzenia – bez rolników nie ma przyszłości. Pracujemy nad tym, aby było nas dużo. Planujemy też wjechać do Brukseli ciągnikami. Oczywiście jesteśmy w stałym kontakcie z tamtejszą policją.

– tłumaczy Wójcik.

Szczepan Wójcik krytycznie o Komisji Europejskiej

Komisja Europejska nie zawsze liczy się ze zdaniem innych państw. Komisarze starają się, by to ich wola była realizowana.

To, co robią unijni urzędnicy w czasie potężnego kryzysu po-litycznego i gospodarczego, woła o pomstę do nieba. Ci ludzie są oderwani od rzeczywistości. „Europejski zielony ład” oraz pakiet „Fit for 55” będą zgubne dla wielu gospodarek, w sposób szczególny dla naszej – gdzie rolnictwo stanowi jeden z naj-ważniejszych filarów, a energia pozyskiwana w konwencjonalny sposób jest istotna w wykorzystywanym miksie energetycznym. Sami z pozycji Polski oczy-wiście nie zmienimy nic. Polska nieustannie jest na cenzurowanym. Polskojęzyczne media działające w naszym kraju cały czas starają się pokazywać Polskę jako kraj, którego trzeba się wstydzić, bo jedyna stawia się Unii, jest mniej „postępowa” niż Zachód. Zjednoczone europejskie rolnictwo, na czele którego stajemy, dowodzi tego, że prawda jest inna. Innym krajom także coraz bardziej przeszkadza to, w jaki sposób Unia traktuje państwa członkowskie, oraz to, jak silnie skręca w lewo. Niestety, to nie jest Unia, do której zgłaszaliśmy akces. Czy zatrzymamy zmiany forsowane przez Unię? Tego nie wiemy, ale zrobimy absolutnie wszystko, żeby zmienić kształt „Zielonego ładu” w kierunku korzystnym dla rolników. Wszystko, co wy-szarpiemy, wszystko, co uda się nam zmienić, będzie naszym zwycięstwem. Jesteśmy zbyt po-ważnymi i odpowiedzialnymi ludźmi, aby pozwolić sobie w obecnej sytuacji na jakiekolwiek ustępstwa. Nieustannie słyszymy pohukiwania z Brukseli, do tego w obcym nam języku: tego nie możecie, tak wam nie wolno, nie możecie bronić swoich gra-nic, nie możecie zmieniać prawa i działać zgodnie ze swoją Konstytucją, nie możecie produkować żywności w taki sposób, nie możecie mieć dużych gospodarstw, nie możecie produkować energii, kopalnię w Turowie mu-sicie zamknąć. Dosyć! Może i z obecną władzą wiele razy w ostatnim czasie nie było nam po drodze, ale każdy cywilizowany obywatel stoi dziś po stronie państwa polskiego. Jako na-ród, jedziemy więc do Brukseli, aby wesprzeć nasze państwo i powiedzieć: miarka się prze-brała! Wasze niedoczekanie!

– mówi Szczepan Wójcik.

Polska w Belgii wobec protestujących często stosuje przemoc. W ruch idą pałki, tarcze, granaty hukowe i armatki wodne.

Zdajemy sobie sprawę, że ten protest może wyglądać inaczej niż te, za które odpowiadaliśmy w Polsce. Niestety, to nas nie powstrzyma. Stawka jest zbyt wysoka.

– mówi hodowca.

Nie tylko odejście od Fit For 55 jest celem rolników

Szczepan Wójcik odniósł się do innych postulatów protestujących rolników.

Faktycznie, problemów, z którymi boryka się rolnictwo, jest naprawdę dużo, jednak aby skutecznie działać, zamierzamy wyznaczać sobie pojedyncze cele i je realizować. Jesteśmy przekonani, że model pracy, który przyjęliśmy, sprawdzi się. Zaczynamy od tego, co jest kluczowe, fundamentalne i co waży się teraz. Na kolejne cele przyjdzie czas. Jedno jest pewne: zawiązana współpraca to nie jeden protest, to nie jeden spot, to duże i ważne narzędzie do organizacji kolejnych inicjatyw, o których już rozmawiamy. Razem dużo trudniej będzie nas rozgrywać.

– mówi w wywiadzie Szczepan Wójcik.

Środowisk, które mierzą się z podobnymi problemami, których przyczyna jest taka sama, jest więcej. Rozmowy już zaczęliśmy i wyglądają one obiecująco.

– dodaje hodowca.

Szczepan Wójcik odniósł się na koniec do ubiegłorocznych protestów.

Czasem mam wrażenie, że obecne pokolenie zapomniało już, jak ważna jest suwerenność i bezpieczeństwo. Zajmujemy się wewnętrznymi wojenkami, zamiast patrzeć na to, co przed nami. To, co dzieje się na naszej granicy z Białorusią, powinno wszystkim Polakom pokazać jedno – mimo dzielących nas różnic wartością nadrzędną, o którą musimy walczyć, jest bezpieczeństwo i suwerenność naszego kraju. W momencie kryzysu to my musimy się bronić, to my odpowiadamy za nasze bezpieczeństwo. Tym bardziej warto zwracać uwagę na to, co robimy, bo jak głęboko pochylimy się nad sensem protestu oraz działań, które planujemy, to nie jest to nic innego jak walka o możliwość produkowania żywności w Polsce, walka o możliwość rozwijania polskiej gospodarki, walka o to, aby w momencie kryzysu być silnym, dostatnim w żywność krajem.

– mówi Wójcik.

Czytaj również: Polska "podpali" Europę przeciwko #GreenDeal. Przed nami wielki protest rolników

naszdziennik/fot.AR

swiatrolnika.info 2023