Na Węgrzech powstają coraz to nowe stawy do przechowywania wody. Popyt na sztuczne zbiorniki wodne rośnie także w pozostałej części Europy.

Budowanie stawów do przechowywania wody dla bieżących świeżych produktów i innej niezbędnej produkcji rolnej stało się priorytetem dla rolników na Węgrzech. Mają one być receptą na częste letnie fale upałów, susze oraz wiosenne ulewy prowadzące do powodzi. Podobne działania obserwować można w całej Europie.

Polowanie na drogocenną wodę rozpoczęte

„Węgry borykają się z tymi samymi problemami, które mają wpływ na gospodarstwa rolne na całym świecie: nieprzewidywalna pogoda i ekstremalne zjawiska stają się powszechnymi zdarzeniami. Oznacza to, że rolnicy nie mogą polegać na wieloletniej wiedzy i doświadczeniu z przeszłości, nasze wypowiedzi na temat pogody nie są tak istotne jak 20 lat temu. Ponadto rolnicy zmagają się z bardzo długimi okresami suszy i ekstremalnymi opadami w innych okresach. Zmusza to rolników do myślenia o wodzie jak nasi przodkowie myśleli o polowaniu na zwierzęta: muszą łapać jak najwięcej wody, gdy jest dostępna i mądrze z niej korzystać w razie potrzeby” – mówi Gergely Toro, dyrektor generalny Creatiger Kft. na Węgrzech.

Odpowiedział na te trendy, rozwijając swoją firmę, która produkuje oczka wodne, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na stawy w całym kraju, ale także w pozostałej części Europy. Wraz ze swoim bratem Attilą zaczął produkować i dostarczać wodoodporną wykładzinę do oczek wodnych, która umożliwia producentom instalowanie stawów znacznie szybciej i taniej.

Stawy receptą na susze obejmujące ponad 550 000 hektarów

Zaniepokojony gospodarką wodną i adaptacją klimatu dla węgierskiego sektora rolnego jest minister Zsolt Feldman, sekretarz stanu ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich w Ministerstwie Rolnictwa. Podczas niedawnego spotkania z towarzystwami ubezpieczeniowymi na Węgrzech stwierdził, że do połowy lipca powierzchnia użytków rolnych dotkniętych suszą przekroczyła 550 000 hektarów.

István Jakab, prezes Stowarzyszenia Węgierskich Rolników i Spółdzielni Rolniczych, stwierdził niedawno na dużej konferencji rolniczej, że rolnicy muszą stosować strategie adaptacyjne. „Podstawami strategii są m.in. użytkowanie i ochrona przed erozją, aby zapewnić bezpieczeństwo ziemi, wody i powietrza w dłuższej perspektywie. W przeciwnym razie w krótkim okresie poniosą one poważne straty” – mówi.

Nie ulega wątpliwości, że sztuczne stawy mogą pomóc w przystosowaniu do trudnych warunków.

Rosnący popyt na stawy

Dyrektor generalny Creatiger Kft. na Węgrzech wyznaje, że jego firma cieszy się coraz większym zainteresowaniem producentów żywności.

„Przez lata zbudowaliśmy setki stawów o różnej wielkości i do różnych celów i widzimy coraz większe zainteresowanie nowymi konstrukcjami. Miesięcznie mamy w planach od 5 do 10 projektów. W miarę narastania presji na rolników, aby mogli chronić swoje dochody, zainteresowanie budową ogromnych stawów rośnie z roku na rok o około 10–20%. Budowa stawów staje się szczególnie ważna dla sadowników i warzywników, ponieważ dzięki tej inwestycji mogą rozwiązać dwa problemy jednocześnie. Przede wszystkim istnieje proste rozwiązanie polegające na zbieraniu i przechowywaniu wody do nawadniania, z drugiej strony woda ta może być bardzo przydatna w zapobieganiu urazom spowodowanym mrozem. Używając zraszaczy do nawadniania roślin, rolnicy mogą zapobiegać obrażeniom spowodowanym mrozem, wykorzystując energię, którą woda uwalnia podczas zamarzania, aby temperatura nie spadła poniżej punktu zamarzania” – mówi Toro.

„W naszym zakładzie produkujemy wymaganą wodoodporną wykładzinę w niestandardowych rozmiarach, do dużych paneli 4000–5000 m2 w jednym kawałku. Umożliwia to lokalnym producentom samodzielne instalowanie arkuszy, oszczędność czasu i pieniędzy dzięki prefabrykowanym wykładzinom. Jeśli potrzebna jest profesjonalna pomoc przy jeszcze większych stawach, Creatiger pomoże Ci w szybkiej i wydajnej instalacji. Producenci są teraz zmuszeni budować więcej stawów i oszczędzać wodę tak bardzo, jak to możliwe zimą, a także w okresach gwałtownych powodzi. W przeciwieństwie do przeszłości, nie ma już pod dostatkiem wody. Widzieliśmy na Węgrzech różnych producentów owoców, takich jak jabłka, gruszki, wiśnie i winogrona stołowe, korzystających z naszej wodoodpornej wykładziny i instalujących stawy w rekordowym czasie. Popyt rośnie z dnia na dzień, a napływa wiele zapytań” – dodaje.

Węgierska firma chce zdobyć europejski rynek

Toro dodał, że celem Creatiger jest ekspansja na resztę Europy i udostępnienie bardziej opłacalnej, ale trwałej wodoodpornej podszewki większej liczbie rolników w całym bloku.

„W ten sposób staramy się przyczynić do oszczędności wody, a także zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na zdrowszą uprawę żywności. Ponieważ widzimy duże zapotrzebowanie na stawy, budujemy relacje z wykonawcami i instalatorami na całym świecie, nawet poza Europą , którzy chcą przyspieszyć swoją pracę, obniżyć koszty i wykonać więcej projektów. Zapewniamy warsztaty, wsparcie techniczne i prefabrykowane okucia (osłony rurowe, narożniki) dla tych, którzy są nowicjuszami w tkanych wykładzinach HDPE. W związku z tym zbudowaliśmy obszar szkoleniowy w naszym zakładzie, który wykorzystujemy do nauczania technik i zapewniania naszym klientom praktycznego doświadczenia” – podsumowuje Toro.

Czytaj również:Budowa stawu w świetle prawa. Sprawdź najważniejsze ułatwienia

Freshplaza /fot.pixabay