Informacje
10-08-2022
Na lubuskim odcinku Odry pojawiły się śnięte ryby. Wędkarze mówią o katastrofie ekologicznej, która przetrzebi pogłowie ryb na wiele lat.
Pierwsze informacje o masowym ich śnięciu w tej rzece zaczęły pojawiać się pod koniec lipca br. i dotyczyły woj. dolnośląskiego, m.in. rejonu śluzy w Oławie. W związku z zaistniałą sytuacją Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska rekomenduje powstrzymanie się od korzystania z Odry w celach wędkarskich i rekreacyjnych do czasu ustąpienia zagrożenia. Z informacji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich we Wrocławiu wynika, że prowadzi on dalsze działania w celu ograniczenia i zminimalizowania negatywnych skutków zjawiska masowego śnięcia ryb w Odrze, które teraz występuje na lubuskim odcinku Odry.
Śnięte ryby w Odrze
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Zielonej Górze poinformował w środę, że w lipcu br. doszło do znacznego śnięcia ryb w górnym biegu rzeki, poza terenem woj. lubuskiego. Od tej pory pojedyncze śnięte ryby pojawiają się na kolejnych odcinkach rzeki. Na początku miesiąca w okolicach Wrocławia, a w ostatnich dniach także na lubuskim odcinku.
Jak napisano w komunikacie, stan rzeki jest objęty stałym monitoringiem, prowadzone są obserwacje i pomiary terenowe, a także pobierane są próbki do badań na obszarach działania kolejnych wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska – początkowo w górnym biegu rzeki, a od zeszłego tygodnia także na odcinku lubuskim i zachodniopomorskim.
Badania laboratoryjne pobranych próbek wykonuje Centralne Laboratorium Badawcze (CLB) Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Badaniami objęto cały lubuski odcinek Odry. Pomiary i pobory prowadzone są w Bytomiu Odrzańskim, Krośnie Odrzańskim, Słubicach i Kostrzynie nad Odrą.
,,Dotychczasowe wyniki nie wskazują na anomalia w chemizmie wody w rzece, nie stwierdzono również odtlenienia, czyli tzw. przyduchy. Stwierdzono wysoką zawartość tlenu i zwiększoną ilość zawiesiny. Trwają jeszcze prowadzone przez CLB analizy chromatograficzne w związku z podejrzeniem wystąpienia substancji toksycznych. Pierwsze wyniki z dnia 5 sierpnia br. nie potwierdzają jednak ich obecności. Kolejne z 6 i 7 sierpnia również nie stwierdzają obecności toksycznych zanieczyszczeń organicznych" – poinformował WIOŚ w Zielonej Górze.
Dodano, że obserwowane przemieszczanie zwiększonej ilości zawiesiny i śniętych ryb w Odrze wskazuje, że źródła zanieczyszczenia należy identyfikować na wcześniejszych odcinkach rzeki, powyżej granicy województwa lubuskiego.
Sprawca skażenia poszukiwany
W związku z zaistniałą sytuacją Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska rekomenduje powstrzymanie się od korzystania z Odry w celach wędkarskich i rekreacyjnych do czasu ustąpienia zagrożenia.
Z informacji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich we Wrocławiu wynika, że prowadzi on dalsze działania w celu ograniczenia i zminimalizowania negatywnych skutków zjawiska masowego śnięcia ryb w Odrze, które teraz występuje na lubuskim odcinku Odry.
,,10 sierpnia służby Wód Polskich uczestniczą w akcji wyławiania śniętych i martwych ryb przy użyciu własnych jednostek pływających we współpracy z członkami Polskiego Związku Wędkarskiego okręg w Zielonej Górze" – napisano w komunikacie RZGW we Wrocławiu.
Wody Polskie zaznaczają, że za ustalenie przyczyn ewentualnego skażenia bądź zanieczyszczenia wody odpowiada WIOŚ, który w ciągu ostatnich dni wielokrotnie pobierał na różnych odcinkach Odry próby wody.
,,Obecnie nadal oczekujemy na ich analizę oraz wyniki. Poszukiwanie sprawców leży natomiast w gestii Policji oraz Prokuratury" – napisał w komunikacie RZGW we Wrocławiu.
Okręgi PZW w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. wydały specjalne komunikaty związane z pomorem ryb w Odrze, w których w związku masowym śnięciem ryb, zalecają unikania wędkowania na Odrze i absolutnie nie zjadanie złowionych w tej rzece ryb.
Od kilku dni trwa katastrofa ekologiczna na Odrze. W tym czasie minister środowiska i klimatu oraz jej zastępca zajmują się szczuciem na Tuska, dziennikarzy i sędziów. Takie mamy państwo. pic.twitter.com/oT5ysAHx5h
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) August 10, 2022
Masowe śnięcie ryb w Odrze. Nagrania są wstrząsające. Rybacy informowali o tym już pod koniec lipca. GIOŚ twierdzi, że prowadzone są pomiary i badania terenowe. Więcej dziś w @FaktyTVN pic.twitter.com/iHZUpLjrsa
— Arleta Zalewska (@arletazalewska) August 10, 2022
Wyglada na to, że #odra jest już dziś efektywnie martwa. Po wczorajszych zdjęciach ryb dziś widać martwe bobry. Co robi @Kaminski_M_ i @MSWiA_GOV_PL? Za zignorowanie największego kryzysu ekologicznego na jednej z największych polskich rzek należą się dymisje. https://t.co/1p7a9ipimk pic.twitter.com/mzTqonSR7F
— Pawel Wita 🇺🇦 (@witapawel) August 10, 2022
Już tydzień temu domagałam się działań ws. katastrofy ekologicznej na Odrze od organów ochrony przyrody, @WodyPolskie i rządu. Do dziś nie dostałam żadnej odpowiedzi na moje pisma. Rząd Zjednoczonej Prawicy od blisko 2 tygodni biernie patrzy jak Odra umiera i nic z tym nie robi. pic.twitter.com/Ml4a7JV9NS
— Małgorzata Tracz (@GoTracz) August 10, 2022
Czytaj też: Śnięte ryby w Wiśle. ”To kolejna katastrofa ekologiczna”
PAP/fot.pixabay