Informacje
24-05-2020
Spada konsumpcja piw zawierających alkohol, a od kilku lat zmniejsza się także średnia zawartość alkoholu w piwie. W 2019 roku Polacy wypili blisko 0,6 mln hektolitrów piwa alkoholowego mniej niż w 2018 roku – wynika z badania firmy Nielsen, która zbadała rynek piwa. Tracą piwa mocne, o zawartości alkoholu powyżej 6,1 proc., i tradycyjne lagery. Szybko rośnie natomiast spożycie piwa bezalkoholowego, które stanowi już 5 proc. rynku piwa. Taki trend będzie się utrzymywać.
Rynek piwa idzie w jakość, konsumenci szukają lepszego smaku
Choć spada wolumen piwa, to to cały rynek piwa rośnie. Sprzedaż zwiększyła się o ponad 3 proc., do 17,4 mld zł. To nie tylko wynik inflacji, lecz także tego, że sięgamy po coraz lepsze jakościowo piwa. Zawartość alkoholu ma w nich mniejsze znaczenie, wybiera się je ze względu na smak.
– Piwo jako cała kategoria zanotowało w 2019 roku niewielki spadek wolumenu sprzedaży. Jest to podyktowane przede wszystkim słabszymi wynikami największego z jego segmentów, czyli lagera alkoholowego, który spadł o 2,7 proc. Za niższy wolumen sprzedaży lagerów odpowiada przede wszystkim spadek mocnego lagera o 3,7 proc. To jest bardzo znaczący trend, który pokazuje, że konsumenci odwracają się od piw mocnych – mówi Marcin Cyganiak, dyrektor komercyjny Nielsen.
Zobacz także: Kradł ule kolegom po fachu! Fanatyk miodu zatrzymany |
---|
![]() |
– Ludzie piją trochę mniej, ale lepszej jakości piwa. Można powiedzieć, że pijąc piwa z górnej półki, przyczyniają się do „premiumizacji” – wskazuje Paul Davies, prezes ZPPP – Browary Polskie. – Drugim trendem jest ogromna dynamika rozwoju piw bezalkoholowych.
– 2019 był dobrym, stabilnym rokiem dla branży piwowarskiej, chociaż już nie tak dobry jak rok 2018. Za spadek wolumenu sprzedaży w ubiegłym roku o 0,5 proc. odpowiada m.in. pogoda. Ten spadek byłby większy, gdybyśmy tylko wzięli pod uwagę piwo alkoholowe, ponieważ w tym segmencie te spadki są już dość wyraźne – ocenia Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny ZPPP – Browary Polskie.
Rynek piwa to już nie tylko lager
Z analiz firmy Nielsen wynika, że rynek piwa od kilku lat systematycznie spada średnia zawartość alkoholu w piwie – w 2017 roku było to 5,37 proc., w 2018 roku – 5,33 proc., a w 2019 roku już 5,27 proc. W ubiegłym roku liczba kupionych lagerów spadła o 2,7 proc., zaś lagery smakowe i piwne specjalności wzrosły pod względem wolumenu o ponad 7 proc.
Na znaczeniu rosną przede wszystkim piwa bezalkoholowe, które stanowią już 4,7 proc. całej kategorii, a wartość tego segmentu rynku sięga 822 mln zł. Taki trend będzie się utrzymywać, a zdaniem ekspertów w 2020 roku wartość piw bezalkoholowych sięgnie aż miliarda złotych.
– Od kilku lat obserwujemy dynamiczne wzrosty wolumenu piw bezalkoholowych. W zeszłym roku ten wzrost wyniósł prawie 60 proc. i w tym momencie już prawie 5 proc. wartości rynku piwa w Polsce to są piwa bezalkoholowe – informuje Bartłomiej Morzycki.
Rynek piwa kusi nowymi smakami, konsumenci chętnie je testują
Dane Nielsena wskazują, że spośród piw 0,0 proc. najchętniej wybierane są warianty smakowe (2,9 proc. kategorii), które wzrosły pod względem wolumenu o 64,2 proc. w 2019 roku.
– Rosną piwa smakowe, tzw. radlery, 1/3 stanowią bezalkoholowe lagery, ale również w zeszłym roku pojawiła się bardzo ciekawa kategoria bezalkoholowych specjalności, czyli piwa pszeniczne, piwa typu IPA i APA. Ten rynek piwa staje się coraz bardziej zróżnicowany i cały czas się rozwija – przekonuje dyrektor generalny ZPPP – Browary Polskie.
Rynek piwa dotykają charakterystyczne zmiany w całej europie
Jak wskazują eksperci, podobny trend obserwuje się w innych krajach regionu. Niemiecki rynek piwa bezalkoholowe odpowiadają za 7,5 proc. rynku, w Rosji – 2,3 proc., w Czechach i Słowacji – podobnie jak w Polsce, czyli nieco mniej niż 5 proc.
– Na wielu rynkach daje się zaobserwować podobną tendencję w zakresie wzrostu udziału piw bezalkoholowych i silnego spadku w obszarze piw mocniejszych. W przypadku tzw. piw smakowych wzrost jest bardzo gwałtowny. Jeśli chodzi natomiast o piwa bezalkoholowe, uważam, że Polska jest najdynamiczniej rozwijającym się rynkiem w skali całej Europy – mówi Paul Davies.
Za spadek spożycia mocniejszych piw odpowiada też rosnąca świadomość konsumentów. Rzadziej po nie sięgają, częściej sprawdzają skład. Dlatego też ZPPP – Browary Polskie podpisały dobrowolne porozumienie, w którym zobowiązały się podawać na etykietach piw zawierających alkohol pełny skład produktu.
– Na wszystkich piwach alkoholowych warzonych przez członków naszego związku znajdują się już informacje dotyczące wartości kalorycznej, jak i pełny skład produktów. W internecie natomiast dostępne są wszystkie informacje dotyczące wartości odżywczych danego piwa – zaznacza Bartłomiej Morzycki.
Rynek piwa patrzy z niepokojem na rosnące koszty
Eksperci podkreślają, że 2020 rok może być dla branży piwowarskiej pełen wyzwań. Rosną koszty, o 10 proc. wzrosła też akcyza, a podatek cukrowy uderzy w bezalkoholowe piwa smakowe. Rynek piwa czekają kolejne wyzwania.
– Tym, czego nam brakuje jest bardziej przewidywalne środowisko regulacyjne i szersze konsultacje nowych rozwiązań prawnych – ocenia Paul Davies. – Branża potrzebuje tego dla lepszego planowania działań w kolejnych latach– podsumowuje prezes ZPPP – Browary Polskie
Newseria/fot. Newseria