Ptasia grypa to groźna choroba ptactwa domowego oraz dzikiego. Wirus może jednak zaatakować również ssaki.

I to właśnie rozprzestrzenianie się wirusa ptasiej grypy na fermach zwierzęcych jest przedmiotem troski Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt. Eksperci wskazują, że zakażenie ssaków żyjących w zwartych grupach może spowodować dalszą mutację wirusa.

Ptasia grypa budzi niepokój

Liczba ognisk wysoce zjadliwej ptasiej grypy wzrosła od 2021 r. Według naukowców tylko w 2022 roku w 70 krajach zarejestrowano 7,6 tys. ognisk ptasiej grypy wśród ptaków domowych i dzikich. Ptasia grypa nie tylko stanowi zagrożenie dla ptaków, ale również poważnie szkodzi ekonomicznie hodowcom drobiu, potencjalnie zagrażając bezpieczeństwu żywnościowemu na świecie. Jednak eksperci są bardziej zaniepokojeni przenoszeniem wirusa na ssaki.

Eksperci WHO alarmują, że zrażenie zwierząt ptasią grypą może doprowadzić do pojawienia się nowych szczepów wirusa, które będą niebezpieczne dla ssaków w ogóle, a w szczególności dla ludzi. Lekarze weterynarii są szczególnie zaniepokojeni rozprzestrzenianiem się nowych szczepów na fermach zwierząt. Ostrzegają, że zarażenie dużej grupy zwierząt żyjących w bliskim sąsiedztwie może pogorszyć sytuację i doprowadzić do kolejnych mutacji wirusa.

Zobacz też: Ptasia grypa znów atakuje. Wykryto kolejne ogniska

meatinfo.ru/fot.pixabay