Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, Monika Przeworska zwróciła uwagę na potencjał, jakim dla Polski oraz Europy są azjatyckie rynki zbytu. 

Dyrektor IGR była gościem audycji “Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja. Zwróciła uwagę, że obecnie Europie wmawia się, by zrezygnowała z produkcji żywności, co w konsekwencji może skończyć się jej niedoborami, jak ma to miejsce w przypadku gazu czy węgla. Jej zdaniem “produkcja żywności powinna być filarem, wokół którego Europa powinna się rozwijać”. 

Europa nie powinna rezygnować z produkcji żywności

Monika Przeworska podczas audycji wyjaśniła, że obecnie europejskie rolnictwo produkujące duże ilości żywności za wszelką cenę chce się zastąpić przemysłem oraz nowoczesnymi technologiami. Jej zdaniem takie podejście może zakończyć się identyczną sytuacją, jaka ma obecnie miejsce w przypadku gazu czy węgla.

“Europa produkuje duże ilości żywności, a wszyscy za wszelką cenę próbują nam udowodnić, że nasz kontynent nie powinien być miejscem do produkcji żywności, a do nowoczesnych technologii, przemysłu itp. Uważam, że powinniśmy całkowicie przeformatować myślenie o Europie w ten sposób, dlatego, że jeśli zrezygnujemy z produkcji żywności, to znajdziemy się w podobnej sytuacji, jaka ma miejsce z gazem ziemnym. Już zrezygnowaliśmy z węgla, bo przez wiele lat wmawiano nam, że jest to nieekologicznie, nie w porządku i, że w tych czasach można bez niego żyć. Natomiast w momencie wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą, wszyscy patrzą na ten węgiel i zastanawiają się, dlaczego przez lata nie robiliśmy absolutnie nic, aby wydobycie rosło i było coraz bardziej efektywne” – powiedziała Monika Przeworska. 

Przeworska: Europa powinna szukać nowych rynków zbytu

Zdaniem dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej ostatnie protesty rolników oraz zamieszanie wokół spraw związanych z rolnictwem, powinny dać lekcje unijnym włodarzom, by skupili się na zwiększeniu produkcji żywności, a Europa skupiła się na poszukiwaniu nowych rynków zbytu dla niej.

“Chciałabym, aby ostatnie protesty w Holandii oraz wszystko to, co dzieje się wokół rolnictwa, żeby przez polityków – czyli osoby, które powinny być odpowiedzialne – została wyciągnięta taka lekcja, że jednak produkcja żywności jest takim filarem, wokół którego Europa powinna się rozwijać. W związku, z czym, zamiast ograniczać rolnictwo, powinniśmy z dużą intensywnością szukać nowych rynków zbytu. To my jako Europa powinniśmy wysyłać żywność na przykład do Chin czy innych krajów azjatyckich. Myślę, że jest to również ciekawy kierunek, na który my jako Polska i generalnie jako Europa często patrzmy, ale nie zdajemy sobie sprawy z potencjału. Mówię Europa, ale tak naprawdę są kraje, które z tego potencjału doskonale korzystają. Na przykład Niemcy w 2021 roku do samych Chin wyeksportowały różnego rodzaju towarów za ponad 115 miliardów dolarów, z czego aż 4% stanowiły produkty rolno-spożywcze – to jest około 4,6 miliarda dolarów. To jest zbliżony potencjał do tego ile my całościowo jako rynek rolno-spożywczy eksportujemy. Chiny, to ogromny i bardzo chłonny rynek, na którym polskie produkty wysokiej jakości odnalazłyby się oraz powodowały, że pieniądze w Polsce zostaną, a wręcz więcej byłyby one do nas przyciągane” – wyjaśniła Monika Przeworska

“Zamiast ograniczać produkcję żywności, deprymować rolników i robić wszystko by żyło im się coraz trudniej, naprawdę powinniśmy skupić się na tym co zrobić, żeby było coraz więcej rynków zbytu i żeby ta produkcja prowadzona w Polsce była coraz bardziej opłacalna” – podsumowała dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej. 

Czytaj też: Monika Przeworska: Polscy rolnicy są w coraz gorszej sytuacji

radiomaryja.pl/fot.Pixabay