Pracownicy sezonowi, a konkretniej ich brak spowodowany pandemią koronawirusa, spędzają sen z powiek rolnikom w krajach Unii Europejskiej. Hiszpania zdecydowała się na nowe formy zachęcania do podjęcia pracy w rolnictwie.

Pracownicy sezonowi – dobry kierunek hiszpańskiego rządu

Na ten pracowników sezonowych ponownie debatował hiszpański rząd, który przyjął niedawno nowe przepisy, zgodnie z którym bezrobotni i imigranci, przebywający na terytorium Hiszpanii, zostaną włączeni do pracy w rolnictwie. Hiszpański minister rolnictwa, rybołówstwa i żywności, Luis Planas poinformował, że głównym kryterium doboru pracowników sezonowych będzie m.in. bliskość. Pracownicy sezonowi podejmujący pracę na roli, będą musieli pochodzić z obszaru miejskiego lub z sąsiedztwa, aby uniknąć długich podróży. Wprowadzenie nowych środków uzasadniane jest licznymi problemami związanymi ze stanem alarmowym, spowodowanym ograniczeniami ruchu, które negatywnie wpływają na branżę rolną.

Jednym z kluczowych wymagań wobec pracowników jest posiadanie statusu osoby bezrobotnej. Zgodnie z nowymi przepisami, mogą być to osoby, które korzystają z dotacji, dochodów z rolnictwa lub zasiłków dla bezrobotnych. Do pracy przyjęci zostaną także cudzoziemcy z zezwoleniami na pobyt. Szef resortu rolnictwa poinformował, że wszystkim bezrobotnym obcokrajowcom w wieku 21-30 lat wydana zostanie zgoda na pracę tymczasową.

Czytaj także: Praca na roli. Hiszpania wykorzysta bezrobotnych i imigrantów!

Nowe pomysły Hiszpanii – pracownicy sezonowi na wagę złota

Dotychczasowe rozwiązania nie rozwiązały problemu hiszpańskich rolników. Pracownicy sezonowi – owszem – pojawili się w gospodarstwach, ale w niedostatecznej liczbie. Dlatego tamtejszy rząd sięgnął po nowe rozwiązania. Osoby decydujące się na podjęcie pracy przy tegorocznych zbiorach, nie dość, że otrzymają wynagrodzenie za swoją pracę, nie utracą także zasiłków, które zasilały ich domowe budżety. Hiszpański resort rolnictwa szacuje, że może się to przełożyć na wzrost zatrudnienia w gospodarstwach rolnych nawet o 80 tysięcy osób.

Pracownicy sezonowi pomogą przy zbiorach truskawek, malin i borówek

Pracownicy sezonowi są szczególnie potrzebni przy zbiorach malin, truskawek i owoców. Część gospodarstw zaprzestała zbiorów, co już spowodowało potężne straty w hiszpańskim sektorze rolnym. Nowi pracownicy sezonowi mają być kierowani właśnie do tych najbardziej potrzebujących rąk do pracy przedsiębiorstw rolnych. Dodatkowym problemem, wobec drastycznych cięć płac, jest także spadek popytu na owoce – w szczególności na owoce miękkie. Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje w prowincji Huelva, która słynie ze zbiorów malin. Hiszpania jest czołowym – obok Polski – unijnym producentem owoców. Ten kraj jest też obecnie najbardziej dotkniętym pandemią koronawirusa państwem Wspólnoty.

Freschplaza/jac/fot.pixabay