Informacje
17-09-2020
,,Piątka dla zwierząt” budzi ogromne kontrowersje. Pod Sejmem i siedzibą PiS protestowali rolnicy. Ustawie sprzeciwiają się również politycy z prawej sceny politycznej. Okazuje się jednak, ze ustawa jest sprzeczna z Konstytucją i prawem UE. Tak wynika z analizy prawników z Instytutu Ordo Iuris, którzy dosłownie wypunktowali projekt ustawy.
Piątka dla zwierząt – ustawa pełna błędów
,,Piątka dla zwierząt” to nowa ustawa PiS, która przewiduje między innymi zakaz hodowli zwierząt futerkowych, ograniczenie uboju rytualnego oraz zwiększenie uprawnień dla organizacji prozwierzęcych. Zapowiedziany przez partię rządzącą zakaz oznacza koniec dobrze prosperującej branży i likwidację wielu polskich hodowli oraz wzrost bezrobocia. Ustawa jest szeroko krytykowana przez polityków i rolników, którzy wskazują, że niszczenie polskiego rolnictwa wynika z przekonań czysto ideologicznych.
Komentarz do nowej ustawy przygotowali prawnicy z Instytutu Ordo Iuris. Ich zdaniem ,,Piątka dla zwierząt” wymaga legislacyjnego dopracowania, by uniknąć nadużyć. Co więcej, ustawa w takim kształcie jest sprzeczna z prawem.
Zawarte w ustawie rozwiązania, w tym bezwzględny zakaz długotrwałego trzymania zwierząt na uwięzi, zobowiązanie policji do asystowania organizacjom pozarządowym w przeszukiwaniu nieruchomości, wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futra i daleko idących ograniczeń produkcji mięsa koszernego bez jakichkolwiek odszkodowań dla przedsiębiorców, budzą w zaproponowanej formie wątpliwości co do adekwatności i proporcjonalności względem zakładanego celu. Zastrzeżenia dotyczą w szczególności konstytucyjnego prawa własności, wolności działalności gospodarczej czy wolności religii. Wiele spośród zakładanych celów, w tym podwyższenie poziomu ochrony zwierząt, można osiągnąć poprzez mniej dotkliwe dla rolników rozwiązania alternatywne.
– piszą prawnicy.
Eksperci zauważają, że ,,Piątka dla zwierząt” w zaproponowanej formie może być niezgodna z Konstytucją i prawem Unii Europejskiej. Prawnicy przypominają, że zgodnie z Konstytucją, właściciel ma obowiązek troszczyć się o swoje zwierzęta. Jednak zwierzę pozostaje przedmiotem, a nie podmiotem prawa i konieczność troski o zwierzęta, nie może jednak przekreślać ich funkcji oraz wartości użytkowej i hodowlanej.
Poważne wątpliwości budzi przyznanie organizacjom pożytku publicznego, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, daleko idących kompetencji, w tym zobowiązania Policji do asystowania im podczas wkraczania na prywatny teren. Projektodawcy nie przewidują bowiem po stronie właściciela praktycznie żadnych proceduralnych gwarancji, chroniących go przed nadużyciami tego prawa ze strony uprawnionych organizacji. W projektowanym trybie właściciel nie dysponuje nawet takimi podstawowymi gwarancjami jego praw jak mechanizmy analogiczne do przyjętych w procedurze karnej w razie przeszukania nieruchomości i zatrzymania rzeczy. Może to prowadzić do daleko idących nadużyć.
– opisuje Instytut.
Prawnicy zauważają, że wprowadzenie organizacjom prozwierzęcym możliwości do wytaczania powództw przeciwko właścicielom zwierząt, w tym osobom fizycznym, bez konieczności wykazywania interesu prawnego skutkować będzie nadużyciami. Eksperci przypominają bowiem, że zbliżony mechanizm istniał już na gruncie przepisów o ochronie konsumentów. Wtedy też przyczyniło się to do wytaczania masowych powództw przez wyspecjalizowane organizacje.
Prawnicy punktuję ustawę, że jej przepisy są niespójne. Przykładowo zapis o zakazie „stałego trzymania zwierząt domowych na uwięzi” może prowadzić do absurdów. Okazuje się bowiem, że ,,Piątka dla zwierząt” przewiduje możliwość tylko tymczasowego uwiązania, przy czym długość uwięzi musi wynosić przynajmniej 6 metrów.
W praktyce takie sformułowanie przepisu może stworzyć zagrożenie dla ludzi, w tym w szczególności dzieci. Brak wyłączeń od przyjętego rozwiązania spowoduje, że zgodnie z literalnym brzmieniem przepisu nawet chwilowe uwiązanie zwierzęcia podczas wizyty w sklepie będzie wymagało zapewnienie mu uwięzi o długości nie krótszej niż 6 m.
– wskazują eksperci.
Minister wydał oświadczenie! Zakaz tylko z okresem przejściowym i odszkodowaniami!
Piątka dla zwierząt – zakaz hodowli niezgodny z Konstytucją!
Prawnicy nie pozostawiają suchej nitki na zapisach o zakazie hodowli zwierząt futerkowych i uboju rytualnego. W przypadku tej pierwszej, brak jakichkolwiek gwarancji odszkodowań dla rolników, którym ,,Piątka dla zwierząt” zniszczy życie, sprawia, że ustawa jest niezgodna z konstytucyjną ochroną wolności działalności gospodarczej.
Trudno wyjaśnić, dlaczego projekt przewiduje odszkodowania wyłącznie dla właścicieli zwierząt cyrkowych, a jednocześnie całkowicie pomija je w przypadku pozostałych kategorii wygaszanej lub ograniczanej działalności gospodarczej. Rozwiązania te naruszają istotę gwarantowanej wolności, co w świetle art. 31 ust. 3 Konstytucji jest niedopuszczalne. Troska o dobrostan zwierząt, w tym wprowadzanie różnego rodzaju standardów prowadzenia hodowli oraz drobiazgowe i częste kontrole ich przestrzegania, jest konstytucyjnie dopuszczalna – a nawet pożądana w świetle wzorca „dobrego gospodarza” – jednak nie może ograniczać się do likwidacji określonego rodzaju działalności gospodarczej, negując tym samym użytkową wartość niektórych gatunków zwierząt. Na krytykę zasługuje też zaledwie roczny okres „vacatio legis”.
– punktują prawnicy z Ordo Iuris
W kontekście ograniczenia uboju rytualnego przez ustawę ,,Piątka dla zwierząt”, Instytut przypomina wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku. Zgodnie z wyrokiem zakaz dokonywania uboju w rzeźni według szczególnych metod wymaganych przez obrzędy religijne jest niekonstytucyjny. Ograniczenie zaś tego uprawnienia wyłącznie do członków związków wyznaniowych funkcjonujących na terytorium Polski nie ma żadnego uzasadnienia w świetle Konstytucji.
Dostęp do przedmiotów czy materiałów niezbędnych do praktykowania religii wiąże się nieodzownie z ich sprzedażą na wolnym rynku i – co oczywiste – ze wcześniejszą produkcją. Nie inaczej jest w przypadku mięsa koszernego i „halal” (z uboju rytualnego wg zasad, odpowiednio, judaizmu i islamu).
– dodaje Instytut.
Co więcej, zdaniem prawników ,,Piątka dla zwierząt” jest niezgodna również z prawem Unii Europejskiej, ponieważ wpływa na swobodny przepływ towarów i usług i podlega obowiązkowi notyfikacji Komisji Europejskiej. Prawnicy wskazują, że nowa ustawa może narazić Polskę na odpowiedzialność z tytułu niewywiązania się z zobowiązań traktatowych.
Przedstawiony przez grupę posłów projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt słusznie nie posługuje się szerzej pojęciem ”praw zwierząt”, lecz jednocześnie troskę o dobrostan zwierząt domowych oraz hodowlanych stawia czasem ponad konstytucyjnie chronione wolności i prawa człowieka, w tym prawo własności, wolność gospodarczą czy wolność religii. Chęć przeciwdziałania niewłaściwemu traktowaniu zwierząt zasługuje oczywiście na aprobatę. Jednak nim zacznie się nowelizować prawo, warto najpierw przeprowadzić gruntowną analizę, czy aktualnie obowiązujące już środki nie są wystarczające, a jeżeli nie są, to w jaki sposób je uzupełnić, aby z jednej strony lepiej chroniły zwierzęta, a z drugiej respektowały prawa i interesy człowieka.
– komentuje dr Marcin Olszówka, dyrektor Centrum Analiz Legislacyjnych Instytutu Ordo Iuris.
ordoiuris.pl/fot.enorka