Informacje
28-05-2020
Rodzime pochodzenie produktu staje się dla wielu konsumentów istotnym kryterium przy zakupie. To dlatego na promowanie polskości stawia coraz więcej producentów i sprzedawców. Patriotyzm gospodarczy jest dziś w cenie. Dosłownie.
Patriotyzm gospodarczy, a sprzedaż polskich produktów
Przykładem może być działająca od roku platforma Polpol.pl. W tym czasie pomysłodawcom portalu gromadzącego produkty polskich wytwórców z różnych kategorii udało się przyciągnąć ponad sto takich podmiotów.
Naszym celem jest przede wszystkim podnoszenie świadomości konsumentów, w jaki sposób ich wybory wpływają na polską gospodarkę
– podkreślają pomysłodawcy Polpol.pl, którym patriotyzm gospodarczy nie jest obcy.
Chcemy wzbudzić świadomość wśród polskich konsumentów, aby zwiększyć możliwości polskiej gospodarki, ponieważ pieniądze, które są wydawane na polskie produkty, najczęściej zostają w kraju. Przez podatki i inne wydatki finalnie trafiają na to, żeby chodniki wyglądały lepiej, żebyśmy mieli lepsze ławki w parku i żeby nasza edukacja lepiej kształciła przyszłe pokolenia
– mówi Przemysław Pawlak, przedstawiciel i pomysłodawca platformy Polpol.pl.
Czytaj także: Nielegalne zatrudnienie to realny problem na wsi. Rolników nie stać na umowy?
Cena najważniejsza przy zakupach, ale patriotyzm gospodarczy odgrywa istotną rolę
Z badań CBOS przeprowadzonych pod koniec 2017 roku wynika, że choć dla konsumentów wciąż najważniejszymi kryteriami wyboru produktu są cena (81 proc.) oraz jakość (76 proc.) i wartości te w ciągu półtora roku od poprzedniego badania nie uległy zmianie, to polskie pochodzenie produktu znalazło się na trzecim miejscu, z 46 proc. wskazań – to właśnie patriotyzm gospodarczy.
Ta cecha odnotowała wzrost o 13 pkt proc. Polskim pochodzeniem produktu częściej kierują się starsi konsumenci, mieszkańcy dużych miast, respondenci mający wykształcenie zasadnicze zawodowe, ankietowani z gospodarstw domowych o wyższych dochodach per capita, identyfikujący się z prawicą i zaangażowani w praktyki religijne
– komentuje CBOS.
Jednocześnie z badań tej samej firmy dokonanych już w 2018 roku wynikło, że na pytanie, czy patriotyzm gospodarczy polega na kupowaniu przede wszystkim polskich produktów, 41 proc. udzieliło odpowiedzi „raczej tak”, 24 proc. – „zdecydowanie tak”. Na nie było znacznie mniej osób – 24 proc. badanych odpowiedziało, że „raczej nie”, a 7 – „zdecydowanie nie”. 5 proc. wahało się z wyborem odpowiedzi. W 2016 roku w podobnej ankiecie głosów na tak było więcej: 67 proc., w tym 30 proc. – zdecydowanie.
Wzięliśmy sobie za cel stworzenie takiego miejsca w internecie, gdzie każdy z łatwością mógłby nabyć polski produkt bez sprawdzania, skąd dokładnie pochodzi, ponieważ my gwarantujemy pochodzenie produktu na naszej platformie
– mówi Przemysław Pawlak.
Newseria/jac/fot. freepik