O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

17-04-2021

Autor: Monika Faber

Weterynaria staje się coraz bardziej innowacyjna

Weterynaria

Weterynaria staje się innowacyjna. Grupa naukowców z wrocławskiej firmy Bioceltix pracuje nad innowacyjnymi rozwiązaniami w terapii powszechnie występujących chorób u zwierząt towarzyszących. Obecnie koncentruje się na lekach biologicznych na schorzenia o podłożu zapalnym i autoimmunologicznym u psów, tj. na zmiany zwyrodnieniowe stawów oraz atopowe zapalenie skóry.

Innowacyjna weterynaria

Leki biologiczne bazują na substancjach aktywnych występujących naturalnie w organizmach ssaków, np. przeciwciałach. Są skuteczne i bezpieczniejsze w terapii – wyjaśnia Łukasz Bzdzion, prezes zarządu Bioceltix. Rynek weterynaryjnych leków biologicznych wciąż jest jednak na początkowym etapie rozwoju.
Weterynaria staje się coraz bardziej innowacyjna dzięki poszukiwaniu nowych, skuteczniejszych i bezpieczniejszych metod leczenia. Zwierzęta towarzyszące człowiekowi traktowane są jak pełnoprawni członkowie rodziny i podobnie jak ludzie cierpią z powodu chorób. Najczęściej są to choroby o podłożu zapalnym, autoimmunologicznym, jak również nowotwory – wyjaśnia Łukasz Bzdzion.glowny inspektorat weterynarii kaskada 2

Jak podkreśla, leki te bazują na substancjach biologicznie aktywnych, naturalnie występujących w organizmach ssaków. Dlatego są bezpieczniejsze niż leki chemiczne, oparte zwykle na związkach chemicznych niewystępujących naturalnie w ich organizmach. Ponadto leki chemiczne działają głównie objawowo, a nie przyczynowo, dlatego muszą być stosowane długoterminowo. To z kolei może się wiązać z ryzykiem wystąpienie skutków ubocznych. Leki biologiczne, oprócz klasycznego działania objawowego, wykazują również działanie przyczynowe.

Czytaj także: Drugi nabór do wsparcia WFOŚiGW dla fotowoltaiki w firmach

Nowoczesna weterynaria pomoże w wielu schorzeniach zwierząt

Przykładem schorzeń, na które Bioceltix poszukuje leków biologicznych, jest atopowe zapalenie skóry. Cierpi na nie ok. 15 proc. populacji psów i skala problemu staje się coraz większa. Innym przykładem są zmiany zwyrodnieniowe stawów, na które choruje co piąty pies i które są główną przyczyną przewlekłego bólu.
Dla przykładu w leczeniu zmian zwyrodnieniowych stawów u psów, którym towarzyszy przewlekły stan zapalny, dzięki podaniu leku biologicznego na bazie komórek macierzystych modulujemy środowisko zapalne. Możemy je w sposób selektywny wyciszyć, dzięki czemu uruchamiają się naturalne procesy regeneracji zniszczonej chorobą tkanki. To jest zasadnicza różnica pomiędzy lekami chemicznymi a biologicznymi – te ostatnie są skuteczniejsze i bezpieczniejsze w terapii – podkreśla prezes zarządu Bioceltix.

Według szacunków przytaczanych przez spółkę rynek leków biologicznych jest wart ok. 390 mld dol. i odpowiada za 28 proc. całego rynku farmaceutycznego. Rozwój rynku weterynaryjnych leków biologicznych jest dopiero na początkowym etapie. W 2017 roku w Europejskiej Agencji Leków (EMA) został zarejestrowany pierwszy lek wykorzystujący przeciwciało monoklonalne w leczeniu atopowego zapalenia skóry u psów. Bioceltix, jako jedna z pierwszych spółek w Europie, planuje przejść pełną ścieżkę rejestracyjną w EMA dla produktu leczniczego wykorzystującego jako substancję czynną mezenchymalne komórki macierzyste (MSC).

Kandydaci na leki w weterynarii muszą przejść podobną ścieżkę rejestracyjną, co produkty lecznicze stosowane u ludzi. Nie jest to łatwiejszy proces, może być jedynie nieco szybszy ze względu na to, że w przypadku leków weterynaryjnych faza badań klinicznych jest krótsza w porównaniu do ścieżki klinicznej dla leków stosowanych u ludzi. Każda spółka wchodząca w rozwój kliniczny produktu leczniczego jest zobligowana, by wytworzyć ten produkt w standardzie farmaceutycznym. Jest on taki sam dla leków stosowanych u ludzi, jak i u zwierząt – uściśla Łukasz Bzdzion.

Weterynaria wymaga specjalnych pozwoleń

W ubiegłym roku spółka Bioceltix uzyskała zezwolenie od Głównego Inspektora Farmaceutycznego na wytwarzanie badanego produktu leczniczego, a w tym roku rozpoczęła kolejny etap badań. Chodzi o fazę bezpieczeństwa w ramach badań in vivo w zakresie badania tumorogenności. W kolejnym etapie będzie prowadzone badanie bezpieczeństwa TAS (Target Animal Safety), zgodnie z wymaganiami regulatora rynku.

Jeżeli ta faza skończy się pozytywnie, czyli wykażemy w badaniu, że produkt jest bezpieczny, możemy przejść do kolejnej fazy, czyli terenowego badania klinicznego na gatunku docelowym już w klinice, na pacjentach klinicznych. To jest odpowiednik trzeciej fazy badań klinicznych nad lekami dla ludzi – wyjaśnia ekspert.

Newseria/fot. pixabay

swiatrolnika.info 2023