Informacje
19-05-2022
Ukraiński rolnik, podczas prac polowych prowadzonych we wsi Andriiwka koło Makarowa w regionie Bucza, wjechał ciągnikiem na dwie rosyjskie miny.
W związku z rosyjską inwazją, ukraińscy rolnicy musieli już mierzyć się z pracą w kamizelkach kuloodpornych, porwaniami kolegów, grabieżą sprzętu i plonów oraz zaminowanymi polami. Ostatni czynnik szczególnie dał się we znaki jednemu z gospodarzy, który pracował na polu w okolicach Buczy.
Ukraiński rolnik wjechał na minę
Gospodarz wjechał traktorem na dwie, znajdujące się obok siebie, miny przeciwczołgowe. Do incydentu doszło we wsi Andriiwka koło Makarowa w regionie Bucza na północny zachód od stolicy Ukrainy. Co ciekawe rosyjski sprzęt nie zadziałał jak trzeba, a siła wybuchu była na tyle niewielka, że rolnik doznał tylko niewielkich obrażeń. Zauważalnie ucierpiała jednak maszyna, bez której dalsze prace polowe będą trudne do zrealizowania. Rosjanie niszczą także sprzęt rolniczy – podobne działania mają doprowadzić do kolejnej fali Wielkiego Głodu, który w latach 30. XX-go wieku zabił na Ukrainie kilka milionów ludzi.
Podczas oględzin miejsca zdarzenia, ukraińskie służby stwierdziły, że pod kołami ciągnika znajdowała się jeszcze jedna mina, która okazała się jednak niewybuchem. Władze ostrzegają przed konsekwencjami wyjazdów na pola i korzystania z bocznych dróg, na których mogły zostać zainstalowane podobne ładunki wybuchowe.
Miny zalały Ukrainę
Wnioskując z doświadczeń międzynarodowych, należy przyjąć, że rozminowywanie Ukrainy może zająć od pięciu do 10 lat – poinformował Ołeh Bondar.
Według Bondara, szefa ukraińskiej Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), jedną z głównych negatywnych konsekwencji inwazji wojsk rosyjskich na terytorium kraju jest masowe podłożenie przedmiotów wybuchowych, których użycie jest zabronione przez prawo międzynarodowe.
Szef DSNS wyjaśnił, że Rosjanie używają systemów zdalnego minowania, "cynicznie tworząc niezgodne z prawem pola minowe na terenach mieszkalnych", i pozostawiają po sobie "dużą liczbę szczególnie niebezpiecznych urządzeń wybuchowych, które stanowią śmiertelne zagrożenie dla ludności cywilnej".
Rozminowywanie Ukrainy zajmie kilka lat, ponieważ miny i amunicja są odnajdywane na terenie obwodu kijowskiego, czernihowskiego, charkowskiego, sumskiego, mikołajowskiego, zaporoskiego, dniepropietrowskiego, donieckiego i ługańskiego.
Bondar przekazał, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa cywilów DSNS kontynuuje edukowanie ludności w przypadku wykrycia przedmiotów wybuchowych. Po wyzwoleniu miast i wsi przez ukraińskie siły zbrojne tereny zamieszkane są sprawdzane pod kątem materiałów wybuchowych. Rozpoczęto także proces rozminowywania gruntów rolnych - poinformował Bondar.
Czytaj także: Żołnierze Putina porwali ukraińskiego rolnika i rozkradli jego majątek
Agravery/agraheute/agronews.ua/fot. FB