Informacje
30-09-2021
Jeden z kierowców, jadący w niedzielne przedpołudnie trasą z Prudnika do Dytmarowa, zobaczył zburzony budynek przystankowej, murowanej wiaty dla podróżnych we wsi Jasiona. Sęk w tym, że jeszcze chwilę wcześniej przystanek nie był uszkodzony. Świadek zniszczenia zadzwonił po policję, a funkcjonariusze odkryli, że za dewastacją stoi młody traktorzysta.
Młody traktorzysta zniszczył przystanek
Okazało się, że młody traktorzysta po uderzeniu w wiatę, ukrył pojazd w zaroślach.
Na miejsce pojechał parol policji i policjanci ustalili wstępnie, że zniszczenia dokonał jakiś ciężki pojazd, prawdopodobnie rolniczy ciągnik. Policjanci przeszukali pobliski teren i w zaroślach, pomiędzy drzewami znaleźli ciągnik z przyczepą. Jego kierowca przyznał się do winy. Stwierdził, że podjechał za blisko przystanku i zahaczył o niego przyczepą. Tłumaczył też, że nie ma uprawnień do kierowania ciągnikami rolniczymi z naczepą.
– opowiada asp. Andrzej Spyrka, rzecznik policji w Prudniku.
Ciągnik rolniczy zderzył się z samochodem osobowym
Kierowca został ukarany mandatem
Policjanci ukarali kierowcę, który był trzeźwy, mandatem wysokości 300 złotych. Przystanek należy do gminy Lubrza. Wójt Mariusz Kozaczek zapowiada, że gmina odbuduje wiatę, a prace sfinansuje polisa ubezpieczeniowa kierowcy ciągnika. Jeśli jednak kierowca przekroczył swoje uprawnienia, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania.
Na szczęście nikomu nic się nie stało i to jest najważniejsze.
– komentuje wójt Lubrzy.
nto.pl/fot.Policja Prudnik