Informacje
09-01-2023
Krajowa Grupa Spożywcza powinna być własnością rolników – powiedział podczas spotkania w Wilkowie wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Podczas otwartego spotkania z rolnikami szef MRiRW mówił m.in. o cenach zbóż oraz o przyszłości polskiego chmielarstwa. Kowalczyk odniósł się także do importu zbóż Ukrainy. Poinformował, że wystąpił o rezygnację z okresu uprzywilejowania dla tego kraju. Odpowiadając na pytanie o ceny nawozów, zapowiedział, że rząd będzie się starał utrzymać je w ryzach.
Henryk Kowalczyk spotkał się z rolnikami z Wilkowa
Wicepremier na początku spotkania otwartego z rolnikami w Szkole Podstawowej w Wilkowie (pow. opolski, woj. lubelskie) poinformował o możliwości dofinansowania wymiany słupów impregnowanych kreozotem, które są wykorzystywane przez plantatorów do podtrzymywania chmielu.
"Żyjemy w świecie, kiedy na ochronę środowiska się bardzo mocno zwraca uwagę. W pewnym momencie, żeby się nie okazało, że np. kampanie piwowarskie, zakłady powiedzą, że chmiel w kontakcie ze słupami z kreozotem nie nadaje się do spożycia" – wyjaśnił i zachęcił do składania wniosków w programie.
"Jest to program bardzo prosty, nie będziemy wymagali faktur, tylko rzeczywistego wykonania" – dodał.
Następnie odbyła się dyskusja, podczas której wicepremier Kowalczyk powiedział, odpowiadając na pytanie jednego z rolników o ceny zbóż, że zadaniem ministerstwa rolnictwa jest stabilizacja rynku.
"Możemy jedynie stabilizować ceny na zasadzie takiej, że będziemy je trzymać w miarę blisko cen światowych. Nie zadeklaruję nikomu, że będziemy płacić więcej, niż cena na rynku światowym" – zastrzegł.
Nawiązując do importu zbóż z Ukrainy, szef MRiRW stwierdził, że wystąpił o rezygnację z okresu uprzywilejowania dla tego kraju.
"Wystąpiłem do Komisji Europejskiej o rezygnację z okresu uprzywilejowania dla Ukrainy, bo tę decyzję KE podjęła po wybuchu wojny. W tej chwili Ukraina ma dowolny obrót handlowy morzem z krajami UE" – wyjaśnił.
Pytany o przyszłość polskiego chmielarstwa, Henryk Kowalczyk poinformował, że Krajowa Grupa Spożywcza (KGS) wejdzie w posiadanie zakładu SCF Natural Sp. z o.o. w Suchodołach (pow. krasnostawski) produkującego granulaty chmielowe, ekstrakty chmielowe oraz ekstrakty roślinne i uruchomi produkcję.
"W tym roku będzie to symboliczna produkcja, bo już koniec sezonu. Na przyszły rok chciałbym, żeby weszły normalne systemy kontraktacji, gwarancji cenowej przez KGS" – podał.
Krajowa Grupa Spożywcza powinna być własnością rolników?
Minister przypomniał, że podczas wizyty w woj. lubelskim odwiedził zakłady zajmujące się przetwórstwem chmielu w Suchodołach i Wilkowie.
"Myślę, że tymi dwoma zakładami jesteśmy w stanie zagospodarować obecną produkcję chmielu w Polsce" – ocenił.
Jak stwierdził, spodziewa się, że produkcja z roku na rok wzrośnie w sposób istotny i przy godziwej cenie. Odpowiadając na pytanie o ceny nawozów, szef MRiRW zapowiedział, że rząd będzie się starał utrzymać je w ryzach.
"Chciałbym utrzymać ceny nawozów na poziomie nie większym niż teraz, a może nawet odrobinę mniejszym" – dodając, że będzie się starał, aby ceny nawozów były akceptowalne.
Zobacz także: Prognoza: Jakie będą ceny nawozów w 2023 roku i co na nie wpłynie?
W spotkaniu z wicepremierem w Wilkowie wzięło udział ok. 200 osób, w tym członkowie Agrounii z liderem Michałem Kołodziejczakiem, którzy również zadawali pytania i krytykowali politykę rządu.
Komentując wypowiedź Kołodziejczaka, który wezwał do przekazywania 51 proc. udziałów w zakładach przetwórczych rolnikom, wicepremier przyznał, że Krajowa Grupa Spożywcza powinna być własnością rolników.
"KGS – holding spożywczy powinien być własnością rolników. To nie jest przypadek, że on jest budowany wokół Krajowej Spółki Cukrowej, bo ona ma udziałowców rolników" – wyjaśnił.
"Mam wielką troskę, żeby ktoś po mnie nie przyszedł i nie sprywatyzował tego holdingu" – dodał. Jak stwierdził, cierpimy za to, że w latach 90. sprzedano hurtownie i zakłady produkcji.
PAP/fot.Twitter