Informacje
30-08-2021
Służby weterynaryjne potwierdziły wściekliznę u kolejnego martwego nietoperza znalezionego w centrum miasta. Weterynarze apelują, by pod żadnym pozorem nie dotykać nietoperzy, które z powodu zakażenia wścieklizną mogą utracić zdolność lotu, Jest to drugi taki przypadek potwierdzony w ostatnich dniach.
Wścieklizna wciąż groźna
Urząd miasta w Olsztynie poinformował w piątek, że wściekliznę potwierdzono u nietoperza znalezionego przy ul. Lengowskiego w centrum miasta. To drugi taki przypadek w ostatnich dniach – pierwszego nietoperza z wścieklizną także znaleziono w centrum, przy ul. Żarskiej.
"U chorych nietoperzy obserwuje się utratę zdolności lotu, nadpobudliwość na dotyk i dźwięk, przewracanie się na grzbiet i aktywność dzienną niespotykaną u zdrowych osobników. Nietoperze nie wykazują agresji. Należy zdecydowanie zaznaczyć, że kontakt fizyczny z tak zachowującym się nietoperzem może stwarzać ryzyko zakażenia wścieklizną" – podał w komunikacie olsztyński ratusz.
Apel służb
Służby weterynaryjne apelują, aby unikać w mieście kontaktu ze zwierzętami dzikimi, nie dotykać zwierząt podejrzanych lub padłych, a "w przypadku znalezienia na obszarze zagrożonym martwego nietoperza lub innego dzikiego ssaka należy o tym fakcie powiadomić prezydenta, policję lub powiatowego lekarza weterynarii".
Psy powinny być trzymane na uwięzi, wyprowadzane na smyczy, a koty trzymane w zamknięciu.
"Bezwzględnie należy dopełnić obowiązku corocznych szczepień psów przeciw wściekliźnie" – podkreśliły służby weterynaryjne.
Komunikaty dotyczące wystąpienia wścieklizny w mieście wyświetlane są m.in. w autobusach miejskich.
Czytaj także: Bociany odlatują z Polski