O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

24-06-2022

Autor: Karol Pepliński

Kaczyński zapowiada: Przestanę być prezesem PiS po kongresie partii

Kaczyński

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w wywiadzie dla "Polska Times.pl”, że przestanie być szefem partii po jej kongresie.

Prezes PiS zapewnił, że nie zamierza kandydować na szefa partii. Na pytanie, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta, szef Prawa i Sprawiedliwości odparł, że względy przyzwoitości nakazywałyby mu w tej sprawie milczenie.

Kaczyński o następcy

W rozmowie z "Polska Times.pl" Kaczyński nawiązał do wywiadu udzielonego TVP, w którym mówił, że Mariusz Błaszczak to najlepszy minister i zastąpi go we wszystkim.

,,W kierowaniu komitetem ds. bezpieczeństwa narodowego i spraw obronnych, ma bardzo dobre kwalifikacje" – przekonywał.

Na uwagę dziennikarzy, że ta wypowiedź zabrzmiała tak, jakby wskazał Błaszczaka jako spadkobiercę wszystkiego, prezes PiS odpowiedział, że "w sprawach kierownictwa partii, jeśli będzie wszystko zgodnie z planem i nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, decyzje zapadną za trzy lata".

,,Wówczas odbędzie się kongres partii, na którym ja już nie planuję kandydowania na szefa partii, w związku z tym odłóżmy tę sprawę, bo moja wypowiedź odnosiła się do funkcji Mariusza Błaszczaka w rządzie" – wyjaśnił.

Prezes PiS zapewnił, że nie zamierza kandydować na szefa partii.

,,Jeżeli w następnych wyborach uzyskam mandat i dostanę się do Sejmu, to będę szeregowym posłem. Miałem już nie kandydować w roku 2020, ale ówczesne wydarzenia spowodowały, że nie było innego wyjścia. Kongres partii był dopiero w 2021 roku i musiałem kandydować. Mam nadzieję, że w 2025 roku sytuacja będzie zupełnie inna" – zaznaczył.

Kto kandydatem na Prezydenta?

Na pytanie, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta, Kaczyński odparł, że względy przyzwoitości nakazywałyby mu w tej sprawie milczenie.

,,Mogę powiedzieć, że z całą pewnością te nazwiska w tej chwili padają. Jednak trzy lata przed momentem, kiedy Andrzej Duda został kandydatem na prezydenta, to nikt o nim w tym kontekście nie mówił" – przypomniał.

Prezes PiS odniósł się również do kwestii oceny działań Viktora Orbana w kontekście Ukrainy.

,,Niestety, minęła kampania wyborcza i na Węgrzech nic się nie zmieniło" – podsumował.

Dopytywany, czy jest w ogóle jakaś szansa, by wpłynąć na Budapeszt, stwierdził, że "w ograniczonym zakresie na pewno tak, a przykładem jest przyjęcie szóstego pakietu sankcji na Rosję – stało się to z udziałem Węgier, które nie są przecież realnym sojusznikiem Rosji".

,,Ale faktem jest, że teraz żyjemy w takim świecie, że trzeba być zdecydowanie, jednoznacznie przeciw, a nie zachowywać neutralność. Ona nie wystarczy" – zwrócił uwagę.

Kaczyński

Niekonsekwencja UE

W ocenie Kaczyńskiego Niemcy i Francja zachowują się zręczniej niż Węgry, "inaczej korzystają ze swojej siły".

,,Nie ma równości w traktowaniu państw członkowskich w Unii Europejskiej. My oczywiście mówimy o tym, podobnie jak przypominamy prorosyjską politykę Donalda Tuska. I mówimy także o konsekwencjach tej polityki, o silnym związku z Niemcami – odwołując się do faktów" – powiedział.

Dodał, że "trwa właśnie doroczna narada polskich ambasadorów w MSZ" i "nie ma na niej Siergieja Ławrowa w roli gościa honorowego, jak za rządów Platformy".

,,Kilka dni temu Komisja Europejska zgodziła się na fuzję Lotosu i Orlenu, co będzie skutkowało powstaniem potężnego multikoncernu energetycznego. Bardzo o to walczyliśmy, ogromną determinacją przy tym procesie wykazał się prezes Daniel Obajtek. I po decyzji KE powraca fałszywa narracja, że Rosjanie mają udziały w węgierskiej firmie MOL, który obok Saudi Aramco jest partnerem Orlenu. Nie ma to pokrycia w rzeczywistości, bo wystarczy sprawdzić obecny akcjonariat MOL-a. Powielanie tych kłamstw i szerzenie kompletnych bzdur jest po to, by wywołać negatywny odbiór nowego przedsięwzięcia pod marką Orlenu" – ocenił.

Pytany, czy spodziewa się jakichś kluczowych decyzji o charakterze militarnym po nadchodzącym szczycie NATO, Kaczyński przyznał, że nie.

,,Moja wiedza na to nie wskazuje. Ale mam informacje sprzed kilku dni, przecież nie mam już dostępu do tych danych, które miałem jako wicepremier ds. bezpieczeństwa" – podkreślił. 

Czytaj też: Sondaż bezlitosny dla Kaczyńskiego i Tuska. Polacy chcą ich emerytury

PAP/fot.KPRM

swiatrolnika.info 2023