Informacje
14-02-2022
Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15 był gościem programu “Debaty Instytutu Gospodarki Rolnej”, gdzie poruszono najważniejsze tematy dla polskiego rolnictwa.
Na wstępie poseł Kukiz’15 zaznaczył, że polski eksport ma się bardzo dobrze. Zwrócił uwagę, że na poprawę sytuacji polskiego rolnictwa korzystnie wpłynie Polski Ład oraz przyjęta ustawa o konopiach siewnych. Parlamentarzysta odniósł się również do sytuacji w sektorze trzody chlewnej oraz błędów popełnionych przy walce z afrykańskim pomorem świń.
Jarosław Sachajko: Polski eksport ma się bardzo dobrze
Zapytany o obecną sytuację w rolnictwie i o propozycje, by ją poprawić, poseł Jarosław Sachajko stwierdził, że obecnie polski eksport żywności ma się bardzo dobrze. Podkreślił on również pozytywną rolę Polskiego Ładu, a także przyjętej ustawie o konopiach siewnych.
“Skoro wyeksportowaliśmy żywność za 35 miliardów euro, to znaczy, że ktoś ją chciał kupić i polscy rolnicy zarobili. W Polskim Ładzie dla wsi jest bardzo dużo narzędzi dywersyfikacji zarobków rolników. Natomiast na ostatnim posiedzeniu Sejmu przegłosowaliśmy ustawę o konopiach siewnych, pozwalającą rolnikom na zarabianie na tej roślinie. Chodzi o to, aby rolnicy zarabiali, a nie liczyli na kolejne dotacje” – powiedział poseł Kukiz’15.
Sytuacja z ASFem jest obecnie bardzo zła
Poseł Kukiz’15 zwrócił uwagę, że za obecną, złą sytuację z afrykańskim pomorem świń (ASF) odpowiada monopol Polskiego Związku Łowieckiego oraz politycy, którzy od lat przyzwalają na jego samowolę.
“Obecna sytuacja z ASF jest bardzo zła ze względu na wiele monopoli, m.in monopol na łowiectwo. Polski Związek Łowiecki dostał od komunistów wielki majątek na to, aby nim zarządzać i traktuje to jako swoisty prezent. Mamy do czynienia z nadzwyczajną sytuacją, gdzie myśliwi powinni zrozumieć, że sytuacja jest wyjątkowa, szczególnie teraz po pandemii. Doskonale wiedzą o tym, że jeżeli dziki będą hasały wokół gospodarstw rolnych, to ASF dostanie się do nich i żadna bioasekuracja ich przed nim nie uchroni. Z drugiej strony posłowie co jakiś czas obiecują, że w końcu zostanie ukrócona samowola Polskiego Związku Łowieckiego, lecz do tej pory jest to niezrobione” – stwierdził Jarosław Sachajko.
Parlamentarzysta podkreślił również, że niska opłacalność polskich hodowców trzody chlewnej bierze się z monopolu dużych zakładów przetwórczych.
“Mamy również monopole dużych zakładów przetwórczych. Mamy trzy razy większe zakłady przetwórcze, niż na przykład we Włoszech. Przez te monopole mamy tak niską cenę. Doprowadziło to do tego, że udział zysku rolnika w cenie końcowej wynosi 38 procent, natomiast w innych państwach wartość ta wynosi nawet 50 procent. Stąd bierze się niska opłacalność hodowli trzody chlewnej w Polsce” – stwierdził Jarosław Sachajko.
Jarosław Sachajko: Polskie produkty muszą być właściwie oznaczone
Jarosław Sachajko zapytany o zachęty dla konsumentów, by sięgali oni po produkty wyprodukowane w Polsce, odparł, że wystarczy, aby zostały one właściwie oznakowane, a Polacy sami je wybiorą przy codziennych zakupach.
“W tej chwili rozmawiam z Ministerstwem Zdrowia na temat regulacji, która wprowadzi taką zmianę, że przy cenie produktu będzie wyróżnione: skąd on pochodzi, jaki jest jego skład i w jaki sposób jest przetworzony. Jeżeli Polacy będą mieli tę informację, to oni wybiorą ten, a nie inny produkt. Oczywiście korporacje będą się bronić, ale to jest przekazanie pełnej informacji o danym produkcie” – wyjaśnił poseł.
Czytaj też: Jarosław Sachajko: Od 7 lat nie radzimy sobie z wirusem ASF
fot.Wikimedia