Informacje
28-07-2022
Projekt Komisji Europejskiej wprowadzenia redukcji stosowania pestycydów o 50 proc. spowoduje spadek produkcji rolnej – stwierdził Henryk Kowalczyk.
Wicepremier i Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi swoje zdanie wyraził podczas czwartkowego spotkania z organizatorami protestów rolniczych w Holandii oraz polskimi producentami rolnymi. Spotkanie zorganizowane zostało z inicjatywy polskiego Instytutu Gospodarki Rolnej.
Henryk Kowalczyk: Działania KE spowodują spadek produkcji rolnej
"W obliczu wojny w Ukrainie i obecnej sytuacji międzynarodowej przede wszystkim powinna nas charakteryzować troska o bezpieczeństwo żywnościowe Europy i świata. Mówienie w tym czasie o redukcji produkcji żywności jest po prostu nieodpowiedzialne. Kwestionuję niedawne projekty Komisji Europejskiej dotyczące szybkiego wprowadzenia redukcji stosowania pestycydów o 50 proc. To spowoduje spadek produkcji" – podał na Twitterze resort rolnictwa, cytując słowa, które wypowiedział Henryk Kowalczyk.
Dodano, że w czwartek w resorcie odbyło się spotkanie wicepremiera Kowalczyka z organizatorami protestów rolniczych w Holandii. Rozmowy dotyczyły bezpieczeństwa żywnościowego i przyszłości europejskiego rolnictwa.
Protesty rolników w Holandii trwają od ponad miesiąca, farmerzy blokowali m.in. autostrady i centra dystrybucyjne sieci supermarketów. Holenderski rząd ogłosił 10 czerwca plan ograniczenia zrzutów azotu nawet o 70 proc. na 131 kluczowych obszarach kraju – większość z nich w pobliżu rezerwatów przyrody i obszarów chronionych – w celu osiągnięcia celów ochrony środowiska w 2030 r.
Według holenderskich mediów plan ten oznacza dla rolników spadek sprzedaży bydła o około 30 proc. Od czasu ogłoszenia propozycji przez rząd akcje protestacyjne odbywają się niemal codziennie.
KE uderza w europejskie rolnictwo
KE 22 czerwca br. przedstawiła projekt rozporządzania o zrównoważonym stosowaniu pestycydów. Proponuje ograniczenie stosowania pestycydów chemicznych i związanego z nimi ryzyka o 50 proc. do 2030 r. "Są to sztandarowe wnioski ustawodawcze mające na celu realizację strategii na rzecz bioróżnorodności i strategii „od pola do stołu”, które pomogą zapewnić odporność i bezpieczeństwo dostaw żywności w UE i na całym świecie" – stwierdza KE.
Henryk Kowalczyk i wielu innych polityków obozu rządzącego niejednokrotnie wyrażali się z dezaprobatą o strategiach rolnych Komisji Europejskiej.
Czytaj także: Rolnicy z Polski i Holandii walczą o bezpieczeństwo żywnościowe. Ważne spotkanie w MRiRW