ONZ przewiduje, że światowe zapotrzebowanie na żywność podwoi się do 2050 roku. Z tej racji FAO rekomenduje owady jako alternatywę żywnościową dla ludzi.

Światowe zapotrzebowanie na żywność podwoi się do 2050 roku. Również populacja ludzka do tego czasu ma się zdecydowanie zwiększyć. Jednak Europa (głównie za sprawą Europejskiego Zielonego Ładu) chce produkować mniej żywności. Zdecydowanie mniej mięsa, ale też mniej zbóż. Ale nawet bez tego rozwoju żywności może stać się trudno . Dlatego FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa) zaleca używanie owadów jako alternatywy żywieniowej.

Owady są spożywane w niektórych kręgach kulturowych 

Obecnie już ok. 2000 gatunków owadów jest spożywanych przez ludzi – choć nie na Zachodzie – a wiele gatunków owadów jest uważanych za przysmak w wielu kulturach niezachodnich. “W Azji, Afryce i Ameryce Południowej owady są już ważnym źródłem białka dla prawie dwóch miliardów ludzi” – informują naukowcy z Oklahoma State University.

Według tych samych naukowców owady jadalne są pożywnym źródłem pożywienia, bogatym w wysokiej jakości białko i posiadającym wartości odżywcze porównywalne z tradycyjnymi zachodnimi białkami, takimi jak wołowina, wieprzowina czy kurczak.

Co więcej, “owady są wytwarzanym źródłem białka w bardziej zrównoważony sposób niż tradycyjne zachodnie źródła białka, ze względu na ich niewielkie wymagania dotyczące gruntów oraz zmniejszoną ilość pożywienia i wody” – zauważają naukowcy. Ponadto bezpośrednie emisje gazów cieplarnianych w systemach produkcji owadów są niższe niż w konwencjonalnych gospodarstwach hodowlanych.

Owady nie wpisują się w europejską kulturę żywieniową

Do tej pory jedzenie owadów – znane również jako entomofagia – jest rzadką praktyką w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej (w tym także w Polsce). Problem polega na tym, że chociaż jedzenie owadów może być sposobem na wyżywienie rosnącej populacji, wiele osób w Stanach Zjednoczonych i Europie nie chce nawet myśleć o jedzeniu owadów.

Praktyka spożywania owadów jest sprzeczna z istniejącymi m.in. na naszym kontynencie normami kulturowymi. Naukowcy są jednak przekonani, że promowanie spożycia owadów w społeczeństwach zachodnich stanowi potencjalną strategię zwiększania dostaw żywności i jednoczesnej poprawy zrównoważenia ekologicznego.

Jednak do tej pory na Zachodzie opracowano bardzo niewiele skutecznych strategii zwiększania spożycia owadów. Dlatego naukowcy z Oklahoma State University starali się zidentyfikować czynniki, które wpływają na chęć smakowania owadów i prawdopodobieństwo, że będą one regularnie spożywane.

Ciężko jest zmienić nawyki żywieniowe u ludzi

Amerykańscy konsumenci obecnie rutynowo jedzą produkty, które kiedyś uważano za tabu, czyli np. sushi z łososiem i innymi surowymi rybami. Ponadto wiele powszechnie spożywanych produktów spożywczych, takich jak surowe ostrygi, można łatwo uznać za odrażające ze względu na ich wygląd i konsystencję.

Czy zatem owady mogą stać się również powszechnie spożywanym pokarmem? Aby odpowiedzieć na to pytanie, naukowcy przeprowadzili ankietę wśród ponad 1000 obywateli USA na temat ich chęci do jedzenia żywności wykonanej z proszku do krykieta.

Wyniki pokazują, że około jedna trzecia Amerykanów jest skłonna regularnie próbować i spożywać produkty owadzie, pod warunkiem, że są smaczne i bezpieczne. Najbardziej podatni na entomofagię byli liberalni mężczyźni, którzy ukończyli studia, mają wyższe dochody oraz nie są biali – wynika z ankiety.

Czytaj także: Jedzenie owadów i jego wpływ na masę mięśniową

źródła: agrarheute.com/ fot. pixabay