Aktywiści z Extinction Rebellion zablokowali autostradę E4 Sztokholmie w poniedziałek rano, co między innymi spowodowało, że w korku utknęła karetka.

W ruchu w godzinach szczytu o 08:20 w poniedziałek rano grupa ludzi zablokowała E4, na północ od węzła Haga Norra w Sztokholmie, między innymi trzymając się jezdni. Według policji drogę zablokowało od 10 do 15 osób, co doprowadziło do powstania dużych korków. Wśród utkniętych w kolejkach było kilka karetek.

Relacja z miejsca zdarzenia

„W korku stały karetki, to jedna z najważniejszych tras do szpitala Karolinska” – mówi Daniel Wikdahl, rzecznik prasowy policji sztokholmskiej do Aftonbladet.

Jedna z karetek musiała też mieć włączone sygnały świetlne. „ Co najmniej jedna z karetek była na wezwanie i prowadziła sprawę priorytetową z ciężko chorą osobą w samochodzie, a następnie została opóźniona w drodze do szpitala. Oprócz złożenia raportu i rozpoczęcia wstępnego śledztwa w sprawie sabotażu, rozpoczęliśmy również wstępne śledztwo w sprawie sabotażu niebieskiego światła” – dodał funkcjonariusz.

Poniedziałkowe wydarzenie wywołało wiele reakcji wśród polityków, w tym na Twitterze, gdzie lider KD Ebba Busch nazwał to „skandalem”, podczas gdy lider SD Jimmie Åkesson powiedział, że to nie jest aktywizm. „To zachowanie przestępcze i powinno być traktowane jako takie” – napisał

Rzecznik prasowy Moderatów, Johan Forsell skorzystał z okazji, by zażądać zaostrzenia przepisów, tak aby więcej osób mogło zostać natychmiast zatrzymanych. Extinction Rebellion powtórzyło akcję.

Extinction Rebellion w Szwecji

Grupa kampanii „Restore Wetlands” twierdzi, że stoi za blokadą E4 i transmituje na żywo poniedziałkową akcję. Na początku tego roku ruch klimatyczny Extinction Rebellion promował kampanię Restore Wetlands, która według ich strony internetowej będzie codziennie przez tydzień blokować autostrady „w związku z wyborami”.

Na Twitterze, po poniedziałkowej blokadzie, krytyka była skierowana przeciwko czołowym ekologom współpracującym z organizacją klimatyczną Extinction Rebellion. Jednak rzeczniczka Partii Zielonych, Märta Stenevi, wyszła w poniedziałek i nazwała blokadę „całkowicie nie do przyjęcia” i wskazała, że ​​ludzkie życie jest zagrożone.

Już we wtorek rano aktywiści uderzyli ponownie. Tym razem na E4/E20 na Västberga w Sztokholmie, co spowodowało całkowite zatrzymanie ruchu w kierunku północnym.

Czytaj również: Aktywiści klimatyczni uszkodzili ramy obrazu Rubensa w Monachium

varldenidag.se /fot.pixabay/fot.twitter