Informacje
26-01-2017
Terroryzm to już nie tylko śmiertelne ataki zamachowców w miejsca skupiające duże grupy ludzi. Obecnie terroryzm przenosi się również do rolnictwa, ekologii, cybernetyki czy żeglugi.
Wśród ogólnej definicji terroryzmu jako celowego działania, które ma poprzez atak na dotychczasowy sposób życia zastraszyć jak największą ilość ludzi, wyróżnia się obecnie także zjawisko agroterroryzmu, czyli atak na produkcję żywności, zarówno żywności pochodzenia roślinnego jak i zwierzęcego- mówi dr Wojciech Truszkowski z Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie.
Zarówno organizacje ekoterrorystyczne jak i agroterrorystyczne bazują w swoich działaniach na kilku schematach, w których stosują techniki zastraszenia, wymuszanie bądź próby wymuszenia pewnych decyzji na osobach pełniących istotne funkcje w państwie, bądź przedsiębiorcach z danej gałęzi gospodarki.
Strach jest dosyć dużą bronią. Każdy się boi, jeżeli nastąpi skażenie środowiska nie tylko w sposób celowy, ale i niecelowy. (...) Wymuszenie pewnych decyzji na rządzie to jest drugi cel ekoterrorystów. Czyli "my skazimy zasób środowiska, nie zrobimy tego, jeżeli podejmiecie decyzję dla nas korzystną- tłumaczy dr hab. inż. Elżbieta Zębek z Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie.
W jednym z materiałów podawaliśmy przykład, jak organizacje pseudoekologiczne wykorzystują luki prawne, umożliwiające im występowanie w charakterze strony w postępowaniu dotyczącym decyzji środowiskowej, by w łatwy sposób zarobić pieniądze poprzez szantaż i wyłudzenie. Działanie na rzecz ochrony środowiska to jedynie ich oficjalna działalność.
Rozmowę z dyrektorem generalnym Polskiego Związku Firm Deweloperskich Konradem Płochockim na temat nielegalnych praktyk polegających na wyłudzeniu pieniędzy, stosowanych przez ekoterrorystów można zobaczyć TUTAJ.
Wśród organizacji ekologicznych często przejawia się chęć zablokowania czy utrudnienia działalności gospodarczej, zarówno jeśli chodzi o proces inwestycyjny, budowę obiektów, centrów handlowych czy innych inwestycji, a także właśnie upraw czy hodowli wybranych gatunków roślin czy zwierząt, żeby wymusić, czy "zachęcić" do pewnych pożądanych działań– tłumaczy doktor Wojciech Truszkowski.
Problemem jest to, że w wielu takich przypadkach mamy do czynienia z odstąpieniem od roszczeń po uiszczeniu swoistego haraczu na rzecz tych organizacji i to jest problem, który wymaga zwalczania– dodaje.
WIĘCEJ:
Ogólnopolska Konferencja Naukowa: Terroryzm wobec środowiska na świecie
Ekoterroryści atakują poszczególne gałęzie gospodarki
Reporter: Ewa Zajączkowska
Zdjęcia i montaż: Marcin Hernik/swiatrolnika.info
Fot.: swiatrolnika.info