Informacje
27-06-2014
Polski Sejm przegłosował w 2013 roku całkowity zakaz uśmiercania zwierząt gospodarskich metodą uboju rytualnego. Zakaz ten, doprowadził do znacznego obniżenia importu polskiej wołowiny i drobiu przez kraje arabskie...
Dlaczego zakaz uboju rytualnego był niesprawiedliwą decyzją?
Polski Sejm przegłosował w 2013 roku całkowity zakaz uśmiercania zwierząt gospodarskich metodą uboju rytualnego. Zakaz ten, doprowadził do znacznego obniżenia importu polskiej wołowiny i drobiu przez kraje arabskie i Turcję. Były to dwa najbardziej atrakcyjne rynki,a koniec współpracy z nimi, spowodował straty dla polskiej gospodarki, w wysokości 2 mld euro. Na eksport wysyłane było aż 80% krajowej produkcji wołowiny. Wprowadzenie zakazu uboju rytualnego spowodowało utratę około 6 tys. miejsc pracy.
Podjęta decyzja dla wielu producentów mięsa i wyrobów mięsnych w kraju była niezrozumiała i nie znalazła wielu zwolenników.
Przypomnijmy na czym polega czynność uboju rytualnego. Czynność ta należy do praktyk religijnych Muzułmanów oraz Żydów, polega na poderżnięciu gardła za pomocą specjalistycznego noża, tak aby przed padnięciem zwierzęcia, uszła z niego całkowicie krew. Praktyka ta ma związek z zakazem spożywania krwi zwierząt przez wyznawców judaizmu oraz islamu, którzy nie przyjmują możliwości wcześniejszego ogłuszania zwierząt, gdyż takie zwierzę zostałoby uznane przez nich za chore.
Warto zauważyć, że poza trzema krajami europejskimi, w których obowiązuje całkowity zakaz uboju bez ogłuszania, w większości krajów UE ubój rytualny jest dopuszczalny.
Zakaz uboju rytualnego narusza prawa mniejszości narodowych i etnicznych, o których mowa w Konstytucji w art. 35, jest to naruszenie wolności religijnej oraz prawa do korzystania z elementu mającym wpływ na tożsamość kulturalną. Czynność uboju rytualnego uznano na szczególną okrutność. Jest to jednak wątpliwe stwierdzenie, gdyż prawidłowo przeprowadzony, powoduje w przeciągu maksymalnie 15 sek. całkowitą utratę świadomości u zwierzęcia. Fakt ten został udowodniony naukowo. Przeciwnicy tego rodzaju uboju, są zdania że wcześniejsze ogłuszanie zwierzęcia ogranicza czas odczuwalnego cierpienia, związanego z zadawaniem mu śmierci. Jednak ten argument nie można przyjąć za pewny, ponieważ nie możemy stwierdzić, że po ogłuszeniu, zwierzę całkowicie straciło przytomność, czy zostało tylko sparaliżowane- a w takim wypadku będzie ono całkowicie unieruchomione i w żaden sposób nie będzie mogło okazać nadal odczuwanego bólu. Jeśli tak się stanie, zwierzę będzie cierpiało znacznie dłużej, niż podczas uboju rytualnego. Ponadto podczas ogłuszania istnieje możliwość, że zwierzę odzyska przytomność, często takie przypadki mają miejsce podczas ogłuszania zwierząt w komorach gazowych. Ta metoda ogłuszania zwierząt, mimo iż uznana za bardziej humanitarną, jest niewątpliwe wadliwa i niejednokrotnie nie skraca cierpienia zwierząt. Gdyby formy ogłuszania zwierząt nie zostały rozpowszechnione w ostatnich dziesięcioleciach, ubój rytualny uznano by za najszybszy i najmniej bolesny dla zwierzęcia sposób uboju.
Polski Sejm przegłosował w 2013 roku całkowity zakaz uśmiercania zwierząt gospodarskich metodą uboju rytualnego. Zakaz ten, doprowadził do znacznego obniżenia importu polskiej wołowiny i drobiu przez kraje arabskie i Turcję. Były to dwa najbardziej atrakcyjne rynki,a koniec współpracy z nimi, spowodował straty dla polskiej gospodarki, w wysokości 2 mld euro. Na eksport wysyłane było aż 80% krajowej produkcji wołowiny. Wprowadzenie zakazu uboju rytualnego spowodowało utratę około 6 tys. miejsc pracy.
Podjęta decyzja dla wielu producentów mięsa i wyrobów mięsnych w kraju była niezrozumiała i nie znalazła wielu zwolenników.
Przypomnijmy na czym polega czynność uboju rytualnego. Czynność ta należy do praktyk religijnych Muzułmanów oraz Żydów, polega na poderżnięciu gardła za pomocą specjalistycznego noża, tak aby przed padnięciem zwierzęcia, uszła z niego całkowicie krew. Praktyka ta ma związek z zakazem spożywania krwi zwierząt przez wyznawców judaizmu oraz islamu, którzy nie przyjmują możliwości wcześniejszego ogłuszania zwierząt, gdyż takie zwierzę zostałoby uznane przez nich za chore.
Warto zauważyć, że poza trzema krajami europejskimi, w których obowiązuje całkowity zakaz uboju bez ogłuszania, w większości krajów UE ubój rytualny jest dopuszczalny.
Zakaz uboju rytualnego narusza prawa mniejszości narodowych i etnicznych, o których mowa w Konstytucji w art. 35, jest to naruszenie wolności religijnej oraz prawa do korzystania z elementu mającym wpływ na tożsamość kulturalną. Czynność uboju rytualnego uznano na szczególną okrutność. Jest to jednak wątpliwe stwierdzenie, gdyż prawidłowo przeprowadzony, powoduje w przeciągu maksymalnie 15 sek. całkowitą utratę świadomości u zwierzęcia. Fakt ten został udowodniony naukowo. Przeciwnicy tego rodzaju uboju, są zdania że wcześniejsze ogłuszanie zwierzęcia ogranicza czas odczuwalnego cierpienia, związanego z zadawaniem mu śmierci. Jednak ten argument nie można przyjąć za pewny, ponieważ nie możemy stwierdzić, że po ogłuszeniu, zwierzę całkowicie straciło przytomność, czy zostało tylko sparaliżowane- a w takim wypadku będzie ono całkowicie unieruchomione i w żaden sposób nie będzie mogło okazać nadal odczuwanego bólu. Jeśli tak się stanie, zwierzę będzie cierpiało znacznie dłużej, niż podczas uboju rytualnego. Ponadto podczas ogłuszania istnieje możliwość, że zwierzę odzyska przytomność, często takie przypadki mają miejsce podczas ogłuszania zwierząt w komorach gazowych. Ta metoda ogłuszania zwierząt, mimo iż uznana za bardziej humanitarną, jest niewątpliwe wadliwa i niejednokrotnie nie skraca cierpienia zwierząt. Gdyby formy ogłuszania zwierząt nie zostały rozpowszechnione w ostatnich dziesięcioleciach, ubój rytualny uznano by za najszybszy i najmniej bolesny dla zwierzęcia sposób uboju.
Zatem, jak wobec powyższego ma się stwierdzenie, że ubój rytualny jest czynnością „szczególnie okrutną” wobec zwierząt? Warto zwrócić uwagę także na fakt, że zwierzęta w różnych kulturach od wieków, były i są podawane czynnościom, które niejednokrotnie na wiele większą skalę zadają im cierpienie, jak np. chociażby urządzanie polowań, tylko do celów rozrywkowych lub wciąż popularna w krajach hiszpańskojęzycznych corrida, w której ludzie walczą z bykami. Takie działania mają na celu głównie cele rozrywkowe, jednak w tym przypadku choć i tu zwierzęciu zadaje się cierpienie i to trwające o wiele dłużej, duża rzesza ludzi je popiera i ze względu na wielopokoleniową tradycję nikt nie myśli o wprowadzaniu zakazów, choć cierpienia zwierzęcia odbywają się na oczach wielu ludzi, często dzieci.
Jeśli Państwo wprowadza już zakazy, to powinno brać pod uwagę skutki ich wprowadzenia na różnych polach: społecznym, gospodarczym, finansowym z uwzględnieniem także praw mniejszości społecznych i mieć na uwadze fakt, że wprowadzenie zakazu spowoduje przeniesienie danej branży do innych krajów, w których nie ma takiego zakazu i tam te dziedziny będą rozwijane, przynosząc korzyści, tylko że już dla innych, obcych państw. Obrońcy praw zwierząt, którzy zapoczątkowali idee wprowadzenia w Polsce zakazu uboju rytualnego, przedstawiają fałszywy pogląd, w którym nie udowadniają przedstawionych powyżej racji, stawiając nieustannie zwierzęta na równi z ludźmi.
Nie jest prawdą, że wprowadzenie zakazu uboju rytualnego spowoduje, że zwierzęta hodowlane będą traktowane w sposób w jaki widzą to ekolodzy, których działania zmierzają do wprowadzenia w naszym kraju zakazu hodowli wszelkich zwierząt i drobiu dla celów spożywczych. Dalsze wprowadzanie różnego rodzaju zakazów spowoduje niebawem spowolnienie gospodarki kraju i upadek polskiego rolnictwa.
Zestawiając bilans zysków i strat, nasuwa się jeden pewny wniosek: gospodarka polska oraz rolnicy stracili wiele, a czynność uboju rytualnego tak jak była dokonywana, tak jest nadal, tylko w innych regionach świata, gdzie jest dopuszczalna, a tradycja mniejszości religijnych respektowana. Władze naszego kraju winny uczynić wszystko by przywrócić poprzedni stan prawny w tej kwestii, gdyż wprowadzony zakaz poróżnił różne nacje zarówno w Europie jak i na całym świecie. Polska winna dążyć do wprowadzenia takich zapisów odnoszących się do sposobu uboju, by zapewnić wszystkim nacjom poszanowanie ich wiary.
Polski Rząd swymi działaniami i wprowadzanymi zakazami bez dokonania prawidłowej i zgodnej z ekonomią oceny, doprowadza do upadku znaczących gałęzi rolnictwa, a zakaz stosowanych dotychczas praktyk uboju doprowadza do podwyższenia kosztów produkcji zwierzęcej w związku z koniecznością wywożenia zwierząt do krajów w których ubój rytualny jest dopuszczalny. W polskim rolnictwie daje się zauważyć absurdalna zależność, polegająca na wprowadzaniu zakazów i ograniczeń wszędzie tam gdzie jakaś produkcja czy hodowla zaczyna przynosić wyraźne i odczuwalne dla producentów zyski. Takie działania sprzyjają jedynie przejmowaniu tych branż przez inne kraje, dla których liczy się zysk w gospodarce, a nie zdanie grup ukrywających się pod płaszczem „ekologów” wnoszących wzniosłe hasła obrony zwierząt, dla których dobro człowieka jako jednostki nadrzędnej nic nie znaczy.