Transport żywych zwierząt jest tematem, który od lat budzi wiele kontrowersji i wymaga starannego uregulowania. W Unii Europejskiej prowadzone są obecnie intensywne prace nad ulepszeniem przepisów dotyczących tego obszaru, mające na celu poprawę dobrostanu zwierząt oraz zapewnienie zgodności z najwyższymi standardami etycznymi i zdrowotnymi. Warto jednak podkreślić, że rozwijając chów i hodowlę zwierząt w Europie, przepisy powinny być tworzone w dialogu z rolnikami, aby były realistyczne i wykonalne.

Proponowane przepisy

Jednym z głównych dokumentów, który obecnie jest przedmiotem debaty, jest rozporządzenie dotyczące ochrony zwierząt podczas transportu. Propozycje zawarte w tym rozporządzeniu mają na celu zaktualizowanie i zaostrzenie istniejących przepisów, aby lepiej chronić zwierzęta przed stresem, urazami i cierpieniem podczas transportu. Nowe przepisy zakładają skrócenie czasu transportu do maksymalnie ośmiu godzin. Dłuższe transporty będą wymagały spełnienia dodatkowych, bardziej restrykcyjnych wymagań. Dodatkowo, warunki transportu mają ulec poprawie poprzez wymóg bardziej przestronnych i wentylowanych pojazdów oraz regularnych kontroli stanu zdrowia zwierząt podczas podróży. Przewoźnicy będą musieli przechodzić obowiązkowe szkolenia z zakresu dobrostanu zwierząt, co ma zapewnić, że będą oni lepiej przygotowani do opieki nad zwierzętami podczas podróży. Wprowadzone mają być także bardziej szczegółowe zasady dotyczące dokumentacji i monitorowania transportów, w tym korzystanie z nowoczesnych technologii, takich jak GPS, w celu śledzenia trasy i warunków przewozu.

Stanowisko Copa Cogeca

Copa Cogeca, organizacja reprezentująca rolników i ich spółdzielnie w Unii Europejskiej, aktywnie uczestniczy w debacie nad nowymi przepisami dotyczącymi transportu zwierząt. Organizacja ta podkreśla, że nowe regulacje powinny uwzględniać nie tylko dobrostan zwierząt, ale także realia ekonomiczne i logistyczne, z jakimi muszą zmierzyć się rolnicy i przewoźnicy.

Copa Cogeca zaznacza, że niektóre z proponowanych rozwiązań mogą być zbyt restrykcyjne i trudne do wdrożenia w praktyce. Organizacja wskazuje, że skrócenie maksymalnego czasu transportu do ośmiu godzin może być problematyczne, zwłaszcza w regionach oddalonych od głównych rynków zbytu. Podkreśla, że elastyczność czasowa jest kluczowa, aby uwzględnić specyficzne warunki geograficzne i logistyczne. Copa Cogeca apeluje również o wsparcie finansowe dla rolników i przewoźników w celu pokrycia kosztów związanych z modernizacją pojazdów transportowych. Choć organizacja popiera ideę szkoleń dla przewoźników, sugeruje, aby były one praktyczne i dostosowane do rzeczywistych potrzeb i wyzwań, z jakimi spotykają się przewoźnicy na co dzień.

Wpływ Środowisk Antyhodowlanych

Warto zauważyć, że coraz większy wpływ na prawo unijne mają środowiska antyhodowlane, które dążą do zaostrzenia przepisów dotyczących hodowli i transportu zwierząt. Ich nacisk na wprowadzenie bardziej rygorystycznych regulacji jest widoczny w propozycjach nowych przepisów. Chociaż ich intencje są związane z ochroną dobrostanu zwierząt, należy pamiętać, że tworzenie regulacji powinno odbywać się w dialogu z rolnikami, aby zapewnić zrównoważony rozwój sektora rolnego w Europie.

Z punktu widzenia Polski debata nad transportem żywych zwierząt w Unii Europejskiej jest niezwykle ważna. Rocznie do Polski importuje się znaczną liczbę żywych zwierząt. Dominującymi gatunkami są bydło, świnie.. W szczególności, Dania jest głównym źródłem importu, odpowiadając za ponad 52% wagowego obrotu zwierzętami w Polsce. Bez uwzględnić realiów ekonomicznych i logistycznych, z jakimi muszą zmierzyć się rolnicy i przewoźnicy, import stanie się nieopłacalny.
. Prace nad nowymi przepisami wciąż trwają, a ich ostateczny kształt będzie wynikiem wielu dyskusji i negocjacji. Ostatecznym celem jest stworzenie takich regulacji, które zapewnią odpowiedni poziom ochrony zwierząt, jednocześnie będąc wykonalnymi i sprawiedliwymi dla rolników i przewoźników. W tym kontekście coraz bardziej rolny liczą na większą aktywność Polskiego Rządu w tym obszarze.
Ograniczanie produkcji, a do tego przecież przyczyni się zmniejszenie importu żywych zwierząt do Polski oznacza rosnący problem ze zbytem na zboże w jakości paszowej produkowane w Polsce.