Nieopodal Przemyśla miał miejsce groźny wypadek. Ciągnik rolniczy uderzył w młodego rowerzystę i oddalił się, zostawiając dziecko bez pomocy.

Choć wypadki z udziałem pojazdów rolniczych są w sezonie żniwiarskim na porządku dziennym, czasem kierowcy wykazują się wyjątkowym brakiem wyobraźni i poczucia odpowiedzialności. Tak stało się w Jaksmanicach, wsi znajdującej się na Podkarpaciu w pobliżu Przemyśla. Kierujący traktorem potrącił dziecko i uciekł z miejsca zdarzenia.

Młody rowerzysta pozostawiony bez pomocy

Jaksmanice to wieś położona w gminie Medyka w województwie podkarpackim. To właśnie tam w sobotę 20 sierpnia zdarzył się wypadek, który mógł zakończyć się tragedią. Ciągnik rolniczy z podpięta przyczepą, którym kierował 52– letni mężczyzna uderzył w 12– latka poruszającego się rowerem. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając poszkodowane dziecko. Zaniechał tym samym udzielenia mu podstawowej pomocy i wezwania służb ratowniczych.

Na szczęście dla chłopca, całe zajście zostało zauważone przez przechodniów, którzy zadzwonili po pogotowie. Ratownicy przewieźli dziecko do szpitala. Pomimo obrażeń, jego życie nie jest zagrożone.  Wezwana została także straż pożarna i policjanci, którzy ustalają okoliczności wypadku.

Ciągnik zbiegły z miejsca wypadku a kara dla kierowcy

52– latek, który prowadził owego feralnego dnia ciągnik rolniczy, może mieć spore kłopoty. Warto zwrócić uwagę, że polskie prawo przewiduje surowsze kary dla kierowców zbiegłych z miejsca zdarzenia. Za nieumyślne spowodowanie wypadku grożą maksymalnie 3 lata więzienia. Jeśli poszkodowany zmarł lub odniósł ciężki uszczerbek na zdrowiu, okres ten waha się od 6 miesięcy do 8 lat.  

Natomiast zgodnie z artykułem 178 Kodeksu karnego, ,,skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173, 174 lub 177 znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę”.

Czytaj również: Pijany kierowca osobówki wjechał w przyczepkę ciągnika

Farmer.pl /GOV /fot.FB, OSP Medyka /fot.pixabay