Informacje
07-03-2023
Ceny pszenicy w dalszym ciągu spadają na światowych rynkach. Powodem tego jest wiara handlowców i analityków w przedłużenie umowy zbożowej pomiędzy Ukrainą a Rosją.
Dodatkowo Rosja zalewa obecnie rynki dużą ilością taniej pszenicy i wygrywa prawie każdy przetarg. Nowy raport USDA w środę wieczorem zapewni również nieco więcej jasności na temat obecnych upraw w Ameryce Południowej.
Ceny pszenicy ponownie w dół!
Ceny pszenicy gwałtownie spadły w poniedziałek po obu stronach Atlantyku ze względu na przekonanie rynku, że bezpieczny kanał transportu zboża z Ukrainy zostanie przedłużony.
„Ceny pszenicy są obciążone rosnącymi oczekiwaniami rynku, że umowa na bezpieczny transport zboża z Ukrainy zostanie przedłużona w tym miesiącu” – powiedział Reuterowi amerykański analityk.
Ponadto w weekend nie było dalszych negatywnych komentarzy ze strony Rosji na temat porozumienia.
„Przedłużenie zapewniłoby, że ukraińskie zboże będzie napływać na światowe rynki w czasie, gdy rosyjska pszenica jest również oferowana bardzo tanio” – napisano.
Z jednej strony ceny kukurydzy cierpią z powodu słabości cen pszenicy, z drugiej strony Ukraina jest również dużym eksporterem kukurydzy.
Minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu powiedział w niedzielę, że Ankara ciężko pracuje nad rozszerzeniem wspieranej przez ONZ inicjatywy, która umożliwiła Ukrainie eksport zboża z portów zablokowanych przez Rosję. Ukraina nie widzi również potrzeby ograniczania eksportu pszenicy w sezonie 2023-24, ponieważ poprzednie zbiory wydają się większe, niż oczekiwano, choć mniejsze niż w czasie pokoju
Handlowcy wyprzedzili najprawdopodobniej oczekiwany raport USDA. Oczekiwano w nim ponowne obniżenie prognoz dotyczących upraw soi i kukurydzy w Argentynie, utrzymując jednocześnie szacunki dotyczące silnych upraw w Brazylii.
„Pogoda w Argentynie pozostaje zła, ale ogromny rozmiar upraw soi w Brazylii jest również czynnikiem spadkowym na rynku” – przekazali analitycy.
Zobacz także: Ukraina chce utrzymać korytarz solidarnościowy przez Polskę
fot.Pixabay