Ceny nawozów azotowych nadal spadają na światowych rynkach. Głównym powodem jest spadek cen gazu i utrzymujący się słaby popyt.

Większość kupujących (handlowców i rolników) nie wyraziła jeszcze zainteresowania rokiem 2023, woląc poczekać do następnego zastosowania nawozów w oczekiwaniu na dalszy spadek cen.

Ceny nawozów wciąż spadają

W niemieckich portach importowych ceny saletry wapniowo-amonowej spadły o kolejne 10 euro do prawie 390 euro za tonę w porównaniu tygodniowym. Płynny azotan amonu w roztworze mocznika jest oferowany prawie 30 euro taniej – za 420 euro za tonę. Jedynie ceny mocznika początkowo wydają się stabilizować na dotychczasowym poziomie – nieco poniżej 510 euro za tonę.

Tymczasem ceny amoniaku na rynku światowym wyraźnie spadają, a ceny mocznika dopiero się trzymają. 

„W ubiegłym tygodniu ceny amoniaku w kluczowym amerykańskim centrum handlowym Tampa spadły w marcu o 200 USD/t, ale wielu zastanawia się, czy to wystarczy, aby wywołać bardzo potrzebny popyt, zanim konieczne będą dalsze cięcia produkcji” – przekazali analitycy w swojej cotygodniowej ocenie rynku.

Na rynku terminowym w USA mocznik z dostawą w marcu kosztuje obecnie niecałe 320 USD za tonę – a w kwietniu 322 USD za tonę. Ceny nawozów nie są wyższe również w kolejnych miesiącach. 

Amerykański portal ChemAnalyst komentuje rozwój wydarzeń w następujący sposób: 

„Większość kupujących nie wyraziła jeszcze żadnego zainteresowania 2023 r. i woli poczekać bezpośrednio przed kolejnym zastosowaniem nawozów w oczekiwaniu na dalszy spadek cen”.

Co wpływa na presję cenową?

Analitycy z Francji donoszą również o dalszym spadku cen i bardzo stłumionym popycie na najważniejszy nawóz azotowy stosowany przez francuskich rolników – saletrę amonową. Tutaj ceny nawozów spadły do ​​430 euro za tonę. 

“Gwałtownie spadające ceny gazu ziemnego w Europie umożliwiają głównym producentom nawozów wznowienie produkcji po znacznie niższych kosztach” – podają źródła we Francji. 

Jednak analitycy informują, że marże produkcyjne również kurczą się z powodu bardzo szybkich obniżek cen.

Wcześniej brak gazu w Europie oznaczał, że wiele fabryk nawozów zostało zamkniętych lub pracowało znacznie poniżej rzeczywistej wydajności. Jednak presja cenowa utrzymuje się również z zewnątrz. Francuscy analitycy podejrzewają, że ze względu na bardzo wysokie zapasy eksporterów z Afryki Północnej ceny mocznika w Europie mogą dalej spadać. We Francji mocznik kosztuje obecnie w portach importowych 400 euro za tonę – o 110 euro mniej niż w Niemczech.

Według doniesień analityków kolejnym powodem presji cenowej jest to, że duży importer, Indie, ostatnio kupił więcej rosyjskich nawozów po znacznie obniżonych cenach po tym, jak rosyjski eksport do Europy został zatrzymany. Ponadto bardzo wysokie zapasy w Brazylii ograniczyły popyt ze strony jednego z wiodących światowych producentów rolnych.

Zobacz też: Ceny pszenicy notują spadki do najniższego poziomu w tym roku

fot.Pixabay