Informacje
07-06-2022
Wskaźniki uboju krów w Australii osiągnęły najniższy poziom od dziesięcioleci, a Australijskie Biuro Statystyczne podało, że dane wskazują iż pogłowie bydła jest odbudowywane.
Całkowita produkcja była taka sama jak w ubiegłym roku, ale niższa niż w poprzednim kwartale - do uboju skierowano 1,420 mln sztuk bydła, a produkcja wołowiny osiągnęła 452 700 ton. Nowa Południowa Walia przełamała ogólnokrajową tendencję, zwiększając ubój o 297 000 sztuk w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Pogłowie bydła w Australii
Ubój krów i cieląt stanowił 41% ogółu uboju w tym kwartale, najmniej od czwartego kwartału 2011 r., kiedy to wyniósł 39%. Wskaźnik uboju samic (FSR) jest często używany jako wskaźnik tego, czy krajowe pogłowie bydła odbudowuje się, czy jest eliminowane – mniej niż 47% wskazuje na fazę odbudowy.
Stephen Bignell, kierownik ds. informacji rynkowej w Meat & Livestock Australia, powiedział, że czynniki niezwiązane z odbudową stada również wpłynęły na wskaźnik uboju samic.
,,Kiedy na początku tego roku COVID-19 wpłynął na wydajność przetwórców mięsa, bydło karmione zbożem było traktowane priorytetowo, ponieważ wymagało przetworzenia. Oznaczało to, że w pierwszym kwartale tego roku przetwórcy musieli przyjąć o wiele więcej wołów karmionych zbożem" – powiedział Bignell.
Bignell powiedział, że spodziewa się, iż FSR pójdzie w innym kierunku w drugim kwartale 2022 roku.
,,Nie oczekuję, że wskaźnik FSR przekroczy poziom 47%, ale spodziewam się, że będzie wyższy niż w pierwszym kwartale. Pomimo spadku uboju o prawie 6%, produkcja wołowiny w Australii zmniejszyła się tylko o 2,5% dzięki wzrostowi masy ciała bydła" – powiedział ekspert.
Czytaj też: UOKiK bierze pod lupę umowy znanych spółdzielni mleczarskich
meatinfo.ru/fot.pixabay