Informacje
11-02-2022
Strategia Niemiec mająca na celu powstrzymanie afrykańskiego pomoru świń (ASF) na dłuższą metę zależy od stałych ogrodzeń granicznych.
Mają one na celu zatrzymanie migrujących dzików. Ekolodzy skrytykowali jednak ich istnienie, twierdząc, że ogrodzenia szkodzą innym dzikim zwierzętom. Apelują do władz Brandenburgii o przesunięcie ogrodzenia. Obecnie znajduje się on w pobliżu granicznych rzek Odry i Nysy, a w pewnych odstępach w ogrodzeniu znajdują się otwory umożliwiające przejście innym dzikim zwierzętom. Otwory te jednak nie zawsze są używane przez większe zwierzęta.
Władze Brandenburgii nie zamierzają przesuwać ogrodzenia
W ostatnich miesiącach tuż przy ogrodzeniu znaleziono aż 19 martwych jeleni.
“Zwłaszcza w okolicach sylwestra poziom rzeki podniósł się, zamieniając ogrodzenie w śmiertelną pułapkę” – informacyjny RBB.
Miejscowi, a także organizacje ekologiczne, w tym World Wildlife Foundation (WWF), apelują o przeniesienie ogrodzeń.
W reakcji ministerstwo ochrony konsumentów Brandenburgii przekazało:
„Brandenburgia jest bastionem przeciwko nieprzerwanej ekspansji ASF w kierunku zachodnim. Wyniki walki z chorobą nie mogą być zagrożone.”
Debata jest w pewnym sensie analogiczna do krytyki sposobu walki z Covid-19. Podchodząc do wirusa wyłącznie z perspektywy „zdrowotnej”, polityka ta wymagałaby pewnej bezwzględności. Rzeczywistość jest jednak taka, że często w grę wchodzą większe interesy, dlatego czasami polityka walki z chorobą kończy się kompromisem.
Tymczasem w jednym z południowych regionów Saksonii narasta przekonanie, że zmniejszenie dużej ilości dzików jest drogą do rozwiązania kryzysu ASF.
W komunikacie prasowym Sebastian Vogel, szef zespołu zarządzania kryzysowego, powiedział:
„Jedynym sposobem na powstrzymanie pomoru świń i skuteczne zwalczanie go jest znaczne zmniejszenie bardzo dużej liczby dzików na obszarach o ograniczonym dostępie. Cieszymy się, że w Krajowym Związku Łowieckim Saksonii znaleźliśmy niezwykle kompetentnego partnera. Populacja dzików jest głównym źródłem infekcji. Dlatego musimy ją ograniczyć, aby zwalczyć rozprzestrzenianie się choroby zwierząt i zapobiec jej rozprzestrzenianiu się na populacje świń domowych”.
Przypadki ASF u dzików w Polsce i Niemczech zbliżają się do 10000
Analizując najnowsze dane, obszar epidemii ASF w zachodniej Polsce i Niemczech Wschodnich szybko zbliża się do 10 000 przypadków u dzików – po obu stronach granicy wykryto łącznie 9877 zarażonych dzików. W zachodniej Polsce od listopada 2019 r. znaleziono 6555 zwierząt, a w Niemczech 3322. Pierwsza epidemia wystąpiła tam we wrześniu 2020 roku.
Tymczasem wygląda na to, że większość aktywności ASF po polskiej stronie granicy przenosi się do innych województw niż lubuskie. W województwie tym pierwsze ognisko miało miejsce w listopadzie 2019 r. i przez długi czas miała tam miejsce zdecydowana większość ognisk u dzików. Za prawie 5000 z 6555 ognisk w Polsce odpowiada województwo lubelskie.
Czytaj też: ASF w Niemczech. Saksonia musi dostosować strefy ograniczeń
pigprogress.net/fot.Twitter/Maxpixel