Pomysły pseudoekologów nie przestają zadziwiać. Tym razem aktywiści PETA zaprotestowali w Poczdamie na rzecz wegańskiej diety. Pseudokoelodzy twierdzą, że spożywanie mięsa prowadzi do chorób zakaźnych. Przebrali się więc za… tofu i zaczęli tańczyć na ulicy.

Aktywiści tańczyli w strojach tofu

Pseudoekologiczna organizacja PETA zorganizowała protest w centrum Poczdamu. Pod hasłem „Tofu nigdy nie wywołało pandemii”, aktywiści chcieli zwrócić uwagę na „związek między przemysłem zwierzęcym a chorobami zakaźnymi, takimi jak Covid-19”. Organizacja znana jest z sensacyjnych antyhodowlanych akcji i szokujących obrazów, ale protest w Poczdamie miał inną formę: tańczące tofu ma zachęcić mieszkańców Poczdamu do weganizmu.

Jest logiczną konsekwencją, że wielokrotnie spotykamy się z chorobami zakaźnymi z królestwa zwierząt – tzw. zoonozami. Jest to wynikiem ludzkiego apetytu na mięso, mleko i jajka. Jeśli nie słuchamy nauki i trzymamy się naszych nawyków żywieniowych, to tylko kwestia czasu, zanim dotknie nas kolejna choroba odzwierzęca lub pandemia.

– mówi koordynator akcji PETA Jens Vogt.

 Blokowanie polowań przez pseudoekologów uznawane za przestępstwo!

Aktywiści oskarżają mięso o pandemię

Jak przekonują pseudokoekolodzy, jedzenie mięsa sprawia, że choroby odzwierzęce przenoszą się na ludzi. Przykładem ma być koronawirus Sars-CoV-2, który również jest klasyfikowany jako choroba odzwierzęca.

Trzy na cztery nowo pojawiające się choroby zakaźne zostały przeniesione ze zwierząt na ludzi, więc są to choroby odzwierzęce. Już w 2004 roku Światowa Organizacja Zdrowia wymieniła rosnący popyt na produkty pochodzenia zwierzęcego jako jeden z głównych powodów ich pojawienia się.

– pisze organizacja.

maz-online.de/fot.twitter