Informacje
07-10-2021
Jak informuje profil Czarna Lista Organizacji Prozwierzęcych, w sieci pojawiło się rozliczenie 1% podatku za 2020 dla organizacji ochrony zwierząt. Którzy aktywiści prozwierzęcy cieszą się największym zaufaniem, jeśli chodzi o tego typu działalność?
Aktywiści dostają miliony złotych
Jak wskazuje profil, najwięcej środków otrzymali aktywiści z OTOZ i TOZ. Pierwsza z organizacji otrzymała 6,7 mln złotych, a druga 6,3 mln złotych.
Ich pozycja wynika z tego, że faktycznie mają mnóstwo tych oddziałów i schronisk. Przypadkowo spotkany przedstawiciel jednego z powyższych raczej na oczy takiej kwoty nie widział, sama kwota jest wynikiem kumulacji działań bardzo wielu ludzi. Doceniam, że ci drudzy, mimo marketingu godnego skupu katalizatorów nadal trzymają dystans. Gratulacje.
– opisuje profil.
Zaskakujące może być już trzecie miejsce. Zajął je dr Radek i Lecznica Ada (3,3 mln). Chyba należy docenić, i mówię to bez ironii, nakład pracy. Setki (tysiące?) nagrań i relacji wzbudziły zaufanie wystarczające do zajęcia podium.
– dodaje.
Zaraz za nim są aktywiści z Fundacji Viva, którzy otrzymali 3 mln złotych, oraz KTOZ (2,3 mln zł). Zaufanie do Centaurusa Polacy wycenili na 2 mln a do Fundacji WWF na 1,9 mln.
Działacze Greenpeace aresztowani. To aż 22 osoby
Aktywiści cieszący się zaufaniem Polaków
Dobrym wynikiem finansowym pod względem otrzymywanego 1% podatku cieszą się aktywiści z OPP- Fundacji Judyta.
Ósme miejsce (1,2 mln) to prawdziwy wyczyn, jak na inaugurację. Pierwszą dziesiątkę zamykają Azyl pod Psim Aniołem (813 tys) i Fundacja Przytul Psa (771 tys). Tych pierwszych nie lubię, o tych drugich w życiu nie słyszałem, co paradoksalnie bardzo dobrze o nich świadczy.
– opisuje profil.
Na uwagę zasługuje też rezultat DIOZ-u, bo oni też pierwszy raz mogli oficjalnie prosić o 1%. Zebrali 297 tys co dało im 28 lokatę.
– dodaje.
Poza Top 50 rankingu zaufania społecznego znaleźli się z kolei aktywiści z: Mondo Cane, Straż dla Zwierząt oraz SOS Bokserom.
Obawiam się, że kolejny rok wcale nie będzie dla nich lepszy. Hejterskie posty prezeski, latanie helikopterem komendanta na koszt darczyńców czy krzywe akcje rzecznika ze zrywaniem umów adopcyjnych niekoniecznie wzbudzają zaufanie.
– opisuje Czarna Lista Organizacji Prozwierzęcych.
Podane kwoty to tylko zwrot z podatku, nie uwzględnia przelewów, zrzutek, kwest czy nawiązek. Niektóre kwoty mogą wynikać z "użyczenia" statusu OPP innej organizacji, jak np. pozycja 11, de facto będąca Pogotowiem dla Zwierząt.
fb/fot.fb