Aktywiści klimatyczni z grupy Extinction Rebellion zostali aresztowani przez policję podczas protestu w siedzibie urzędu skarbowego w Hadze. 

Extinction Rebellion protestowało w urzędzie skarbowym razem z członkami  z Chrześcijańskiej Akcji Klimatycznej. Działacze klimatyczni protestowali przeciwko rządowym dotacjom dla przemysłu paliw kopalnych. Według rzecznika Extinction Rebellion to czysty przypadek, że akcja odbyła się tego samego dnia, co protest rolników.

Aktywiści Extinction Rebellion protestowali w urzędzie skarbowym

Około dwudziestu pięciu aktywistów włamało się do holu budynku. Trzymali transparenty i plakaty z hasłami takimi jak „Chcę przyszłości” i „Stop dla subsydiowania przemysłu paliw kopalnych”. Niektórzy protestujący przykuli się do mebli. Podczas demonstracji pracownicy administracji podatkowej i celnej nie mieli wstępu do lobby.

Wkrótce na miejsce przyjechała policja i nakazała protestującym opuścić budynek. Aresztowano 22 działaczy, którzy odmówili wyjścia z urzędu. Aktywiści, którzy przywiązali się na znak protestu, zostali oswobodzeni i aresztowani przez funkcjonariuszy policji.

Działacze klimatyczni protestowali przeciwko rządowym dotacjom dla przemysłu paliw kopalnych. 

„„Rząd przyznaje 17,5 miliarda euro ulg podatkowych rocznie na inwestycje w przemysł paliw kopalnych. To trzy razy więcej pieniędzy niż przeznacza się na rozwiązanie problemu klimatycznego. Polityka klimatyczna jest zatem drenażem w nieszczelnej łodzi” – mówił jeden z aktywistów.

Według rzecznika Extinction Rebellion to czysty przypadek, że akcja odbyła się tego samego dnia, co protest rolników.

Czytaj też: Aktywiści klimatyczni przykleili się do siedziby Komisji Europejskiej

nos.nl/fot.Twitter