Imbir, czyli remedium na… wszystko. Do czego może się przydać?

Znajdziesz go w warzywniaku, aptece i drogerii, a użyjesz w kuchni, samochodzie, łazience i… sypialni. Imbir to jeden z niewielu składników, który w pełni zasługuje na miano „superfood” – to jedna z najbardziej aromatycznych i zarazem najzdrowszych przypraw na świecie! Zaparz filiżankę imbirowej herbaty i zapoznaj się z dobroczynnymi właściwościami najsmaczniejszego z korzeni.

Imbir ma niejedno oblicze

Może być świeży, suszony lub sproszkowany. Da się z niego przyrządzić aromatyczny napar, a także wycisnąć olej i sok. Imbir jest jedną z najbardziej wszechstronnych przypraw, mając przy tym zastosowanie także w kosmetyce i medycynie. Jego właściwości są przedmiotem badań od tysięcy lat, i nie zapowiada się na to, by temat ten został wyczerpany.

Czytaj także: Mleko w diecie seniora

Na kłopoty – imbir

Niezależnie od ich powodu - choroby lokomocyjnej, zatrucia czy ciąży – imbir jest potężnym i bezpiecznym sojusznikiem w walce z nudnościami. W sproszkowanej formie dodawany jest do rozmaitych preparatów zwalczających tę nieprzyjemną przypadłość, ale i w formie naparu potrafi zdziałać cuda. Pozytywnie wpływa także na trawienie, skracając czas, w którym posiłek zalega w żołądku. To szczególnie ważne dla tych z nas, którzy cierpią na niestrawność, lub zwyczajnie czują po jedzeniu nieprzyjemny ucisk w górnej części brzucha. Napar z imbiru zadziała wtedy jak balsam, który załagodzi ból i przyspieszy pracę przeciążonego żołądka. Jeśli cierpimy zaś na odwrotny problem – brak apetytu – i w tym wypadku możemy liczyć na leczniczy wpływ imbiru, zwłaszcza w postaci aromatycznego naparu.
Imbir, czyli lek na całe zło

Kiedy na dworze pada i siąpi, chwytamy się wielu metod rozgrzania organizmu. Najlepszą z nich jest sporządzenie naparu z imbiru, który pobudza organizm do podniesienia temperatury. To właśnie dlatego polecany jest jako remedium na przeziębienie i grypę. Choć picie herbaty z imbirem nie gwarantuje, że nazajutrz obudzimy się bez kataru, warto wprowadzić w życie zwyczaj parzenia zarówno świeżego imbiru, jak i gotowych, wygodnych torebek. Oprócz działania rozgrzewającego, wielu miłośnikom imbiru przynosi on ulgę w przypadku zatkanego nosa. A poza tym, każda metoda jest dobra, by częściej nawadniać organizm – zwłaszcza, gdy jest wycieńczony chorobą. Gorący imbirowy napar to doskonała alternatywa dla czarnej herbaty – zwłaszcza, że imbir zalicza się do zacnego grona roślinnych sprzymierzeńców w walce o świeży oddech. To wszystko doskonałe argumenty za tym, by z popijania imbirowego naparu uczynić codzienny rytuał.

Imbirowy potencjał

Badania nad zdrowotnymi właściwościami imbiru wciąż trwają. W obliczu tak licznych zasług, nietrudno wyobrazić sobie, że ta aromatyczna przyprawa jest kandydatem na lek na rozmaite choroby i przypadłości. Branża kosmetyczna tymczasem chętnie wykorzystuje urzekający zapach imbiru tworząc rozświetlające toniki i pobudzające olejki do masażu. Nic dziwnego – zmysłowy aromat i rozgrzewające właściwości imbiru przesądziły o tym, że od starożytności uważany jest za afrodyzjak i poprawiacz nastroju. Warto więc sięgnąć po niego nie tylko w chorobie!

38pr/fot. pixabay