O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

01-08-2020

Autor: Świat Rolnika

Wakacyjne, samochodowe podróże z psem

Wakacyjne, samochodowe podróże z psem

Wakacje to czas podróży, relaksu i odpoczynku. Ładna pogoda sprzyja wypoczynkowi na świeżym powietrzu, a jeżeli czas możemy spędzać z naszym pupilem – tym jeszcze lepiej. Warunkiem udanych wczasów z czworonogiem jest jednak jego umiejętność przebywania w nowych dla siebie miejscach, spokojne zachowanie w przestrzeni publicznej oraz środkach transportu. Na potrzeby niniejszego artykułu, skupimy się na transporcie samochodowym.

Jazda samochodem - tak samo, jak dla ludzi - dla psa nie jest czymś, do czego ten gatunek ewoluował. Pewien odsetek populacji cierpi na chorobę lokomocyjną w mniejszym lub większym stopniu, inne reagują panicznym lękiem na samą myśl o zbliżeniu się do pojazdu (np. wskutek traumatycznego doświadczenia – wypadku drogowego z ich udziałem), jeszcze inne nie mają żadnego problemu, a nawet cieszą się każdą okazją do podróży. Jeżeli pies przejawia jakiekolwiek problematyczne zachowanie, pracę nad jego rozwiązaniem należy zacząć odpowiednio wcześniej, a nie przysłowiowy dzień przed wyjazdem. Stopniowe odwrażliwianie, przeciwwarunkowanie, zapewnienie bezpiecznej, ograniczonej przestrzeni oraz krótkich, przyjemnych przejażdżek, to kroki do sukcesu. Jeżeli brzmi to dosyć skomplikowanie, pomóc może konsultacja z instruktorem szkolenia psów, który przedstawi konkretny plan działania.

BULT 0011 Podroze z psemPrzede wszystkim, zabieranie psa w podróż musi być bezpieczne dla wszystkich. Czworonóg nie może stanowić rozproszenia dla kierowcy oraz sam nie może być narażany na niebezpieczeństwo poprzez przemieszczanie się wewnątrz auta w czasie jazdy. Najlepszym rozwiązaniem jest specjalny transporter z atestem, który będzie w stanie uchronić czworonoga podczas wypadku samochodowego. Akcesoria, które nie spełniają takich wymagań, niosą ryzyko uszczerbku na zdrowiu, a nawet życiu psa. Jeżeli natomiast mamy wybierać mniejsze zło, zwykły transporter jest lepszym rozwiązaniem, niż wożenie zwierzęcia „luzem” na siedzeniu. Alternatywą dla klatek są wpinane do pasa dla pasażera końcówki, zakończone karabińczykiem tak, aby przypiąć psa na tylnej kanapie samochodu. Trzeba pamiętać, że jeżeli chcemy pupila przypinać w taki sposób, musi być on w szelkach typu guard (ważne jest tutaj podparcie na mostku psa) – inne modele mogą nawet amputować zwierzęciu kończyny piersiowe podczas wypadku, jeżeli pasek opiera się na stawie ramiennym! Wożąc go natomiast w taki sposób na obroży, może dojść do śmiertelnego skręcenia karku.

Tak, jak zawsze, trening poszczególnych umiejętności takich, jak np. wchodzenie do samochodu, przebywanie w środku, relaksowanie się podczas jazdy, można, a nawet powinno się przeprowadzać w etapach. Jeżeli chcemy wozić psa w transporterze, pies najpierw powinien zapoznać się z tym obiektem w domu – miejscu, gdzie czuje się komfortowo. Dobrze, jeżeli pies zacznie traktować tą przestrzeń, jako swój azyl, ponieważ jest duże prawdopodobieństwo, że te pozytywne uczucia będą mu towarzyszyć również w aucie. Dawanie wielu smaczków wewnątrz transportera, zabawki wypełnione przysmakami, naturalne gryzaki – dodatkowo zbudują dobre skojarzenia z przebywaniem na tym stanowisku. Jeżeli z jakichś powodów, wożenie przypiętego psa na siedzeniu będzie jedyną możliwą opcją, wchodzenie (uwaga na znaczną kontuzjogenność wyskakiwania czworonoga z samochodu) do auta można rozpocząć od nauki wysyłania na target-kocyk, a potem bez problemu przenieść go do pojazdu. Na rynku dostępne są również specjalne rampy i schodki, aby ułatwić przemieszczanie się do i z samochodu.

Podróżując z pupilem, bezwzględnie należy pamiętać o jego potrzebach fizjologicznych. Na krótki postój możemy zatrzymać się niemal wszędzie, ale bezpieczeństwo jest tak samo ważne – nie spuszczamy psa ze smyczy w nowym miejscu podczas postoju! Zwierzę może się czegoś wystraszyć i uciec, a nasz wymarzony urlop zamieni się w koszmar. Ponad wszystko – nawet będąc na smyczy, pupil musi mieć również adresatkę lub inne akcesorium z numerem telefonu opiekuna – ta prosta rzecz może uratować go przed całkowitym zaginięciem gdziekolwiek będzie się znajdował, a ktoś odczyta namiary. Trzeba mieć także przygotowaną miskę oraz wodę, aby zaproponować ją czworonogowi, chociaż już na coraz liczniejszych stacjach benzynowych i/lub w przydrożnych restauracjach, darmowa woda dla pupila staje się standardem. Pomimo wszystko – przezorny zawsze ubezpieczony – a od naszych osobistych planów wakacyjnych zależy, co zapakujemy ponad to.

 

Agata Seruga

swiatrolnika.info 2023