Informacje
26-01-2021
Rynek tuczników w krajach unijnych pozostaje ciągle pod wpływem sytuacji w Niemczech. Około milion świń czeka w kolejce na odbiór przez niemieckie rzeźnie (ISN). Eksperci z rynkowi przewidują, że nadwyżka żywca będzie likwidowana w kolejnych tygodniach ze względu na wcześniejszy mniejszy import prosiąt. Może potrwać to jednak wiele tygodni – pisze KZP-PTCH Hodowcy świń cierpią z powodu negatywnych skutków pandemii oraz z powodu wirusa afrykańskiego pomoru świń.
Hodowcy świń w trudnej sytuacji
Sytuację pogarsza niski popyt i problemy ze sprzedażą wieprzowiny, wysoka masa tuczników oraz kłopoty związane z zakażeniami Covid-19 i konieczną kwarantanną pracowników zakładów mięsnych. Wiele zakładów pracuje znacznie poniżej swoich mocy produkcyjnych. W dniu 20/01/2021 cena VEZG w Niemczech została utrzymana na tym samym poziomie 1,19 €/kg (wbc) w stosunku do poprzedniego tygodnia – piszą eksperci KZP-PTCH.
Nieco lepiej wygląda sytuacja w krajach mogących eksportować do Azji, a w szczególności do Chin. Ale również Hiszpania została w ostatnich dniach sparaliżowana z powodu ataku zimy, co spowodowało problemy logistyczne oraz mniejsze przyrosty świń z powodu niskich temperatur powietrza. Nadprodukcja żywca oczekującego na ubój również dotknęła Danię. Niektóre zakłady mięsne uruchomiły dodatkowe zmiany, aby nadwyżkę zagospodarować – dodają analitycy.
Czytaj także: Patriotyzm gospodarczy jak się patrzy! Czescy posłowie chcą zwiększyć udział rodzimych produktów w sklepach
Co zrobią hodowcy świń?
Stopniowa poprawa popytu na prosięta przekłada się na niewielkie wzrosty ich cen. Podaż prosiąt skurczyła się przy rosnącym popycie. Pomimo rosnących kosztów pasz, producenci tuczników będą płacili wyższe ceny za prosięta w nadziei na wzrost cen tuczników w nadchodzących miesiącach. Tymczasem w notowaniach krajowych ceny skupu pozostały na niezmienionym, niskim, poziomie w stosunku do tygodnia ubiegłego – pisze KZP-PTCH.
KZP-PTCH/fot. pixabay