Liczba przypadków afrykańskiego pomoru świń(ASF) u dzików w Niemczech przekroczyła 300 w połowie grudnia. Całkowita liczba na dzień 16 grudnia wynosi teraz 302 przypadki. Przypadki stwierdzono we wschodnich Niemczech w 4 wydzielonych i wyznaczonych strefach wzdłuż granicy z Polską. Trzy z tych stref znajdują się w Brandenburgii i jedna w południowej Saksonii.

ASF spowodował zablokowanie rzeźni trzody chlewnej w Niemczech

ASF w Niemczech pojawił się w szczycie pandemii koronawirusa powodując dodatkowe problemy dla przemysłu mięsnego. Tylko z powodu koronawirusa niektóre rzeźnie musiały zostać tymczasowo zamknięte, powodując “zablokowanie” tych funkcjonujących nadmierną ilością trzody chlewnej skierowanej na rzeź. Sytuację na rynku pogorszył fakt, że mięso wieprzowe nie może być wysyłane do krajów spoza Unii Europejskiej z powodu ASF u dzików, co sprawia, że ​​sprzedaż tusz jest coraz trudniejsza. Szacuje się, że obecnie na ubój oczekuje około 1 milion tuczników.

Sytuacja z wirusem afrykańskiego pomoru świń u dzików po drugiej stronie granicy również nie jest różowa. Jak to często bywało w poprzednich latach, liczba tusz dzików z pozytywnym wynikiem na ASF rośnie w chłodniejszych miesiącach zimowych. Z danych Głównego Inspektoratu Weterynarii (GIW) wynika, że ​​w zachodniej Polsce liczba przypadków wzrosła silnie od października (112) do listopada (291). Właśnie zaczęły napływać liczby za grudzień.

Obecnie niektóre znaleziska z Niemiec odnotowano wcześniej niż z Polski, dlatego liczba zgłoszeń z Niemiec jest teraz wyższa niż z Polski. Biorąc pod uwagę presję chorobową po polskiej stronie, prawdopodobne jest, że liczba przypadków w naszym kraju wzrośnie później.

Czytaj też: Zwierzęta futerkowe i liczne inwestycje. Politycy kazali płacić, teraz chcą zamykać hodowle

ASF – sytuacja w zachodniej Polsce

Zdecydowana większość zachorowań w Polsce zachodniej wystąpiła w województwie lubuskim, gdzie od listopada 2019 roku stwierdzono prawie 2000 przypadków zarażonych dzików. Województwo obejmuje duży obszar pogranicza o długości ponad 100 km z północy na południe. Przypadki w lubuskim stanowią łącznie 80 wszystkich pozytywnych przypadków ASF u dzików wykrytych w zachodniej Polsce.

Początkowo przypadki koncentrowały się wokół wsi Konotop, ale wydaje się, że większość „nowych” zachorowań znajduje się obecnie bardziej na zachód, północ i południe od Zielonej Góry.

W całej Polsce wirus ASF istnieje od 2014 roku i od tego czasu rozprzestrzenił się na większość województw na wschodzie kraju. Do tej pory mniej niż jedna trzecia (1127 miejsc poszukiwań) znajdowała się w zachodniej Polsce. Liczba znalezionych miejsc nie jest identyczna z liczbą znalezionych zainfekowanych dzików. Czasami w jednym miejscu znajduje się więcej niż jedno zwierzę.

W 2020 roku w Polsce stwierdzono ogniska w 103 gospodarstwach trzody chlewnej, od dużych do małych. Spośród nich, 12 znajdowało się w zachodniej Polsce.

pigprogress.net/fot.Pixabay