Informacje
27-02-2017
To jedna z konsekwencji ptasiej grypy. Jeśli hodujemy gołębie, nawet w miastach, zobowiązani jesteśmy to zgłosić do lokalnego powiatowego lekarza weterynarii.
To jedna z konsekwencji ptasiej grypy. Jeśli hodujemy gołębie, nawet w miastach, zobowiązani jesteśmy to zgłosić do lokalnego powiatowego lekarza weterynarii.
Aby sprawę ułatwić niektóre gminy i miasta upoważniają także lokalne wydziały rolnictwa do przyjmowania od mieszkańców takich zgłoszeń. Nakaz wynika z § 1 ust. 1 pkt 2 lit. b Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 20 grudnia 2016 r. w sprawie zarządzenia środków związanych z wystąpieniem wysoce zjadliwej grypy ptaków. Rozporządzenie to zobowiązuje bowiem do informowania o hodowlach nie tylko drobiu, ale wszystkich ptaków - z obowiązku powiadamiania inspekcji weterynaryjnej zwolnieni są jedynie właściciele ptaków utrzymywanych stale w pomieszczeniach mieszkalnych. Obowiązek zgłaszania mają więc nie tylko hodowcy drobiu, ale także gołębi, kuropatw, strusi i wszystkich innych ptaków, które mogą być utrzymywane w gospodarstwie przydomowym lub... na działkach.
W pierwszej chwili nie przyszło mi do głowy, że ptasia grypa może dotyczyć także gołębi - powiedział nam Zdzisław Kubiak, rolnik z powiatu gostynińskiego (woj. mazowieckie). - Mam nadzieję, że tak się nie stanie i chorobę uda się opanować. Czy zgłoszę swoje gołębie? - pewnie tak i mam nadzieję, ze nie zakończy się to wybiciem ptaków pod byle jakim pretekstem, bo nigdy bym sobie tego nie wybaczył.
Minister rolnictwa nie pozostawia jednak alternatywy – rolnicy i mieszkańcy miast, którzy nie wywiążą się z nakazu zgłoszenia mogą zostać ukarani grzywną w wysokości 0,5 do 2,0 krotności przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2016 r. Biorąc pod uwagę, że - jak podaje GUS - przeciętne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej, pomniejszone o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe oraz chorobowe, w 2016 r. wyniosło 3536,87 zł, kara może wynieść nawet 7 tysięcy złotych.
Pamiętajmy, że nakaz ministra rolnictwa dotyczy także hodowców na terenach miast. Pamiętajmy też, że nawet hodując gołębie mamy obowiązek bioasekuracji. W minimalnym stopniu oznacza to, że powinniśmy uniemożliwić dzikim ptakom kontakt z naszymi ptakami hodowlanymi, zabezpieczyć wodę i karmę oraz zabezpieczyć hodowlę przed kontaktem z odchodami dzikich ptaków.
Beata Kozłowska/ fot. pixabay.com