Informacje
25-02-2021
82-letni gospodarz oraz 58-letnia dzierżawczyni części jego gospodarstwa w gminie Krzeszowice (Małopolskie) odpowiedzą za znęcanie się nad trzymanymi zwierzętami hodowlanymi. Owce upadły na skutek zaniedbania oskarżonych. Zwierzęta trzymane były w niewłaściwych warunkach w nieocieplonym pomieszczeniu z narażeniem na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. Brakowało im dostępu do bieżącej wody i pożywienia.
Owce przetrzymywane były w złych warunkach
Jak poinformował we wtorek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, do gospodarstwa rolnego policjanci trafili po zgłoszeniu właściciela, który popadł w konflikt z kobietą dzierżawiącą od niego obejście. Powodem konfliktu były brakujące owce w stadzie.
Na miejscu policjanci stwierdzili, że owce przetrzymywane są w złych warunkach – dach budynku gospodarczego przeciekał, a podłoże było podmokłe. Na posesji policjanci znaleźli także truchła kilkunastu owiec i jagniąt.
Na miejsce wezwano powiatowego lekarza weterynarii, przedstawicieli Krakowskiego Towarzystwa Opieki na Zwierzętami i miejscowego urzędu gminy w Krzeszowicach.
Owce – w sumie znaleziono aż 24 martwe zwierzęta!
Lekarz weterynarii po dokonaniu kontroli stada stwierdził rażące niechlujstwo ze strony gospodarzy. Zwierzęta trzymane były w niewłaściwych warunkach w nieocieplonym pomieszczeniu z narażeniem na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. Brakowało im dostępu do bieżącej wody i pożywienia.
Podczas przeszukania gospodarstwa znaleziono zwłoki kolejnych owiec – w sumie natrafiono na 24 martwe zwierzęta. Pozostałe przy życiu osobniki zostały przejęte przez pracowników urzędu gminy w Krzeszowicach.
Zatrzymano 82-letniego gospodarza oraz 58-letnią kobietę, która dzierżawiła część gospodarstwa od mężczyzny. Obojgu przedstawiono zarzuty z ustawy o ochronie zwierząt dotyczące znęcania się nad zwierzętami gospodarczymi oraz spowodowania ich śmierci. Podejrzanym grozi za to do trzech lat więzienia.
Czytaj także: Śnieg piękny, ale niebezpieczny. Polscy leśnicy ostrzegają
PAP/fot.pixabay