Informacje
06-07-2021
Analizy rynku globalnego prowadzone systematycznie przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP) potwierdzają rosnący wśród odbiorców pozaeuropejskich popyt na jaja i przetwory jajeczne z Europy, w tym z Polski. Na największą uwagę zasługuje wyraźny impuls popytowy ze strony Japonii, Izraela, Singapuru oraz Korei Południowej.
Popyt na jaja z Europy rośnie
Z polskiej perspektywy szczególnie ważny jest rosnący popyt na jaja i wzrost eksportu do Singapuru.
Jeszcze rok temu w pierwszej piętnastce największych importerów jaj z naszego kraju nie było tego azjatyckiego państwa. Obecnie, Singapur jest piątym największym zagranicznym odbiorcą naszych jaj. Tak dobry wynik w Singapurze zawdzięczamy uzyskaniu przez Polskę dostępu do tego rynku i nawiązaniu długoterminowych kontaktów handlowych w Azji. Współpraca z Singapurem dowodzi wysokiej efektywności krajowego sektora jaj.
– komentuje sytuację Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Gawrońska ubolewa jednak nad brakiem dostępu polskich firm do rynków Izraela i Korei Południowej. Jej zdaniem są to kraje, które zaczęły importować jaja z Europy na ogromną skalę jednak zgłaszany przez nie popyt na jaja zaspokajają nasi europejscy konkurenci.
Monitoring światowego rynku jaj pokazuje, że Korea Południowa - z powodu grypy ptaków - ma cykliczne problemy z podażą jaj na rynku wewnętrznym, co generuje wysoki popyt na jaja importowane.
Zjawisko to obserwujemy już od kilku lat. Dane o unijnym wywozie jaj i przetworów za styczeń – marzec 2021 roku są tego dowodem. W okresie tym unijna sprzedaż eksportowa jaj do Korei Południowej wzrosła aż o 117 proc. (porównując rok do roku) czyniąc z tego kraju czwartego co do wielkości odbiorcę unijnych dostaw. Otwarcie rynku koreańskiego i izraelskiego dla polskich jaj powinno być jednym ze strategicznych celów polskich negocjacji weterynaryjnych w najbliższej przyszłości. Oczekiwalibyśmy wsparcia krajowej administracji.
– apeluje Katarzyna Gawrońska, dyrektor KIPDiP.
Przypominamy, że już kilka miesięcy temu koreański rząd zniósł cła, aby importować jaja i produkty jajeczne z innych krajów. W ostatnim czasie okres bezcłowy został przedłużony.
Konfederacja: jeśli zostanie wprowadzony zakaz chowu klatkowego, nasze rolnictwo zostanie wykończone
Popyt na jaja na całym świecie
Raport Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz wśród głównych kierunków wysyłek jaj z Unii Europejskiej wymienia Japonię i Szwajcarię. Tam też popyt na jaja z UE jest największy, a kraje to – odpowiednio – pierwszy oraz drugi największy odbiorca przetworów jajecznych z UE. Japonia i Szwajcaria od lat utrzymują pozycję największych importerów i tegoroczna sprzedaż na tych rynkach pozostaje na plusie.
Analitycy KIPDiP zwracają uwagę, że w pierwszych miesiącach 2021 roku w krajach z całego świata dynamicznie wzrósł popyt na jaja i przetwory z UE. Znalazła się wśród nich również cenna dla polskich producentów (ze względu na wysokie marże) Arabia Saudyjska. Polski eksport jaj na saudyjski rynek rozwijał się w 2020 roku w dobrym tempie, niestety grypa ptaków spowodowała zablokowanie wysyłek z Polski.
Szacuje się, że Polska około jednej trzeciej krajowej produkcji jaj eksportuje. Naszym głównym rynkiem zbytu są państwa należące do Unii Europejskiej jednak jaja i przetwory jajeczne z naszego kraju, po dotarciu na rynek unijny często bywają reeksportowane do tak zwanych krajów trzecich. Asortymentowo, w unijnym wywozie „od zawsze” przeważają nad jajami w skorupkach przetwory z jaj.
Od kilku miesięcy zauważalny jest trend wzrostowy w wysyłkach jaj w skorupkach. Miesięczny wolumen wywozu świeżych jaj w skorupkach z UE, w styczniu i lutym 2021 roku, był najwyższy od kilku lat. Ostatni raz taki poziom zamówień (przekraczający 10 tys. ton miesięcznie) realizowany był na początku 2016 roku. W grupie przetworów, fundament unijnego handlu stanowi albumina.
kipdip.org.pl/fot.pixabay