W środowisku rolnym poniosła się informacja o wystąpieniu Choroby Aujeszky'ego w jednym z gospodarstw w województwie łódzkim. Głos w sprawie zabrał Bogdan Konopka – Główny Lekarz Weterynarii. Choroba Aujeszky'ego to niezwykle groźne schorzenie.

Choroba Aujeszky'ego? „To nie jest ognisko jak w przypadku ASF”

To nie jest ognisko, tylko zarejestrowany przypadek z wynikiem dodatnim. To jest powiat, który tak samo jak inny w województwie świętokrzyskim, nie może jeszcze być uwolniony. Wynik dodatni powoduje, że w tym powiecie częściej należy pobierać próby, a samo gospodarstwo objąć należy restrykcjami związanymi z przemieszczaniem świń, a to następuję na podstawie świadectwa zdrowia. To nie jest takie ognisko, jak w wypadku ASF. To jest przypadek potwierdzenia w badaniu serologicznym przeciwciał. Nie ma obecności wirusa, są jedynie przeciwciała, co oznacza, że jakiś kontakt z wirusem nastąpił w przeszłości

– powiedział portalowi Świat Rolnika Info Główny Lekarz Weterynarii, Bogdan Konopka.

Czym jest choroba Aujeszky'ego?

Choroba Aujeszky'ego to wirusowa choroba zakaźna, wywołana przez wirus SHV-1 (Herpesvirus suis typ 1), która występuje zarówno u zwierząt gospodarskich, jak i tych wolno żyjących na całym świecie. Najbardziej narażona na tę chorobę jest większość gatunków ssaków, w szczególności trzoda chlewna, która również jest głównym rezerwuarem herpeswirusa. Schorzenie po raz pierwszy zostało opisane w 1902 roku przez weterynarza pochodzącego z Węgier – Aladara Aujeszky. Sama choroba powoduje znaczne perturbacje dla handlu zagranicznego.

Wystąpiliśmy do Komisji Europejskiej i czekamy na decyzję o uwolnieniu wielu regionów od choroby Aujeszky’ego. Ta jednostka chorobowa jest hamulcem w handlu wewnątrzwspólnotowym i z niektórymi krajami trzecimi, które wymagają, aby kraj był wolny od tej choroby. Byliśmy jednym z ostatnich krajów w 2008 roku, przed Bułgarią i Rumunią, który nie prowadził badań monitoringowych tę jednostkę chorobową. Od kilkunastu lat prowadzimy te badania i sytuacja jest w Polsce bardzo pomyślna

– tłumaczy szef Głównego Inspektoratu Weterynarii.

Nie powinno być powodów do niepokoju. Wiem, że w niektórych powiatach w kraju rolnicy zmagają się z tym, że nie można wystąpić o uwolnienie całych regionów i województw. Od 15 lat żadnego przypadku klinicznego, czyli z objawami pseudowścieklizny, nie stwierdzono u świń. Jedynie serologicznie stwierdza się przeciwciała. Konsekwencją wystąpienia tych przeciwciał jest to, że świnie muszą wyjechać ze świadectwem zdrowia, w którym jest zaznaczone, że chodzi o chorobę Aujeszky’ego i mięso z tych świń nie może trafić np. do Stanów Zjednoczonych i do innych państw, gdzie w certyfikatach jest wyszczególniona ta jednostka chorobowa

– dodał Bogdan Konopka.

Czytaj także: Ketoza krów – wysokie koszty leczenia i groźne powikłania

Drogi zakażenia chorobą Aujeszky'ego

Zarażenie chorobą Aujeszky'ego następuje przede wszystkim drogą doustną i donosową. Choroba przenosić się może również poprzez przerwaną ciągłość skóry, podczas inseminacji lub krycia oraz na drodze wewnątrzmacicznej. Do zarażenia w stadzie może dojść wówczas, gdy osobnik mięsożerny spożyje surowe mięso wieprzowe, pochodzące od zwierzęcia będącego nosicielem wirusa. Choroba Aujeszky'ego może wystąpić u każdej sztuki w stadzie, jednak najbardziej narażone są zwierzęta młode.

Objawy Choroby Aujeszky'ego u trzody chlewnej

Choroba może charakteryzować się przebiegiem bezobjawowym. Wirus może również bytować w nosicielu w stanie uśpionym. Najczęściej jednak schorzenie powoduje wiele dolegliwości zaburzających funkcjonowanie układu nerwowego. Choroba Aujeszky'ego prowadzi do apatii, a co za tym idzie znacznego zmniejszenia apetytu, co ma bezpośredni wpływ na rozwijanie się zwierząt i spadek masy ciała. Wpływa negatywnie na funkcjonowanie układu oddechowego i powoduje duszności, co niekiedy prowadzi do upadku zwierzęcia. Infekcji mogą towarzyszyć napady epileptyczne, drgawki, czy zaburzenia koordynacji ruchowej. U reproduktorów herpeswirus wywiera negatywny wpływ na możliwości rozrodowe zarówno u loch jak i u knurów. Gorączka, biegunka, ślinotok i niedowład również mogą być objawem infekcji. Hodowca powinien również pamiętać o tym, że nieodpowiednio zachowany dobrostan zwierząt, czyli narażanie trzody na czynniki niekorzystnie wpływające na układ immunologiczny tj. stres, niewłaściwy transport, radykalna zmiana żywienia lub jego brak, mogą potęgować okresowe rozsiewanie wirusa wśród hodowli.

Choroba Aujeszky'ego – profilaktyka

Choroba Aujeszky'ego jest schorzeniem nieuleczalnym. Niekiedy jedynym rozwiązaniem jest uśpienie zarażonego osobnika. Dlatego tak ważną praktyką powinna być profilaktyka. Odpowiednie zarządzanie hodowlą oraz utrzymanie higieny w chlewni znacząco ogranicza możliwość pojawienia się choroby w stadzie. Hodowca, który jednak spostrzegł objawy choroby Aujeszky'ego, jest zmuszony do rychłego kontaktu z lekarzem weterynarii.

AO/Ewa Zajączkowska-Hernik/fot. pixabay