O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

27-09-2017

Autor: Marzena Deresz

Dobra kiszonka z kukurydzy – wiele zależy od rolnika

kukurydza

Zrobienie dobrej kiszonki z kukurydzy jest warte zachodu. Jeśli będzie dobrze zbilansowana i łatwa do strawienia, wtedy zwierzęta będą jadły ją ze smakiem, a rolnik zaoszczędzi, bo nie będzie niedojadów. Jak zrobić taką kiszonkę?

Zrobienie dobrej kiszonki z kukurydzy jest warte zachodu. Jeśli będzie dobrze zbilansowana i łatwa do strawienia, wtedy zwierzęta będą jadły ją ze smakiem, a rolnik zaoszczędzi, bo nie będzie niedojadów. Jak zrobić taką kiszonkę?

Najważniejsze sprawa  to dobre rozdrobnienie kukurydzy i ziarniaków, by przyniosły pożytek zwierzętom.

– Najczęsciej ścinanie kukurydzy odbywa się na czas, bo usługodawcy się spieszą, a kolejne ścięte hektary to dla nich więcej pieniędzy. Ale nauczmy się wymagać, aby robiono to dobrze. Po pierwszym przejeździe przez pole trzeba wziąć litrowy słoik i nabrać do niego ściętej kukurydzy. Warto wysypać zawartość słoika na płachtę lub gazetę i sprawdzić, jak pocięty jest materiał na kiszonkę. Nie powinno być żadnego całego ziarniaka. Wiem, że najczęściej nikt z rolników nie bada struktury podczas koszenia i nie zwraca uwagi na ziarniaki. Jednak eksperci przekonali mnie, że to jest najważniejszy moment przygotowywania kiszonki

– mówi Andrzej Rosiak, rolnik w woj. łódzkiego, hodujący krowy mleczne.

Eksperci przekonują, że właśnie koszenie kukurydzy na kiszonkę jest najważniejszym momentem - gdy kukurydza zostanie ścięta i rozdrobniona nic już nie można zrobić, aby poprawić jakość kiszonki.

– Dlatego trzeba nauczyć się wymagać i powiedzieć usługodawcy: maszynę ustaw tak, jak ja chcę, bo ja za to płacę... Koniecznie trzeba zwracać uwagę na ziarniaki, bo może się zdarzyć i tak, że w kilogramie kiszonki będzie nie 1, a 10 czy 15 ziarniaków. Gdybyśmy zrobili badanie składu jakościowego takiej kiszonki, okazałoby się, że kiszonka jest super, bo zawiera dużo skrobi, jednak ta skrobia w postaci całych ziarniaków jest dla zwierząt nieprzyswajalna. Dlatego czasem nawet warto dopłacić operatorowi maszyny, aby ciął kukurydzę wolno i tak ustawił maszynę, by wszystko było dobrze rozdrobnione. Od tego zależy nie tylko nasze oszczędności, ale i dobre zdrowie zwierząt, które dużych kawałków z włókna także nie zjedzą, a jeśli zjedzą, to będą je trawić przez cały dzień

– dodaje pan Andrzej.

Eksperci przekonują także, że gdy kiszonka przygotowana jest właściwie, a zwierzęta nie tracą sił na odkwaszenie organizmu, wzrasta produkcja mleka.

Warto też wiedzieć, jak sprawdzić czy w kukurydzy jest odpowiednio dużo suchej masy.

– Trzeba ściąć sekatorem kukurydzę, posiekać i wrzucić na całą noc na przykład do suszarki do grzybów, a rano tylko zważyć różnicę. Jeśli włożymy do suszarki 100 g kukurydzy, a rano wyjmiemy 35 g, to będzie wiadomo, że sucha masa w tej kukurydzy to 35%. Jeżeli wskaźnik jest niższy i wynosi np. 25%, a wiemy, że sucha masa przyrasta codziennie ok. 0,5 %, to można sobie wyliczyć, że kukurydza osiągnie 30–35% suchej masy w ciągu 10–20 dni (od 25% do 30–35% brakuje 5–10% suchej masy). I na ten wyliczony okres trzeba zamawiać sieczkarnię

– radzi Andrzej Rosiak.

Widzimy więc, jak wiele przy przygotowaniu kiszonki zależy od nas samych i warto przypilnować, by kukurydza była cięta i rozdrabniana właściwie. Czym grozi podanie krowom złej kiszonki? O tym za tydzień.

 

Beata Kozłowska/fot. pixabay.com

swiatrolnika.info 2023