Z powodu wojny ukraińskie mleczarstwo znalazło się w katastrofalnej sytuacji. Jednak obecnie nastroje w sektorze są nieco lepsze niż na początku inwazji.

Po zamknięciu wielu mleczarni w pierwszych dniach agresji rosyjskiej, w marcu wznowiono przerób surowców.  „Na tle wyzwolenia terytoriów północnych w kwietniu nastąpiła również fala ponownego uruchomienia dość dużych obiektów, zwłaszcza w Kijowie, Sumach, a także w obwodzie mikołajowskim i czernihowskim” – powiedział ekspert z projektu Infagro Maxim Fasteev.

Ukraińskie mleczarstwo stara się przetrwać trudy wojny

Ekspert wyjaśnił, że ​​w wyniku takich czynników jak aneksja terytoriów, zniszczenie infrastruktury produkcyjnej i logistycznej, migracja ludności w pierwszym miesiącu wojny nastąpił znaczny spadek popytu na produkty mleczne.

“Ceny surowców również znacznie spadły – wyjaśnił Fasteev.

„Aby utrzymać wydajność ekonomiczną, ukraińskie mleczarstwo zostało zmuszone do optymalizacji dawek pokarmowych, a tym samym do zmniejszenia wydajności mleka. Ograniczenia w dostawach surowców równolegle ze wznowieniem logistyki w kraju i uruchomieniem programu zamówień publicznych na produkty mleczarskie w marcu zrównoważyły ​​rynek, ceny skupu surowców przestały spadać i zaczęły się stopniowo odbudowywać. Już pod koniec kwietnia widzimy, że koszt surowców prawie wrócił do przedwojennych poziomów” – dodał.

Ukraina wierzy w powrót do normalności

Według eksperta popyt na mleko wspierany jest przez wznowienie sieci i gastronomii, a także kontynuację programu zamówień publicznych i próby tworzenia kanałów sprzedaży eksportowej.

„Niemniej jednak ukraińskie mleczarstwo doświadcza obecnie znacznego wzrostu kosztów i braku funduszy operacyjnych, a znaczna liczba gospodarstw i fabryk ogólnie pozostaje uszkodzona lub nie działa. Wierzymy w Siły Zbrojne Ukrainy, powrót wszystkich ukraińskich terytoriów i przywrócenie im normalnego życia, w tym łańcucha mleczarskiego od pola do stołu” – podsumował ekspert.

Czytaj także: Hochland alarmuje: Koszty wytworzenia mleka będą wciąż rosnąć

agronews.ua/fot.Pixabay